Średnia recenzja: niesamowicie dobry czas

Ikona czasu czytania 5 minuta. czytać


Czytelnicy pomagają wspierać MSpoweruser. Możemy otrzymać prowizję, jeśli dokonasz zakupu za pośrednictwem naszych linków. Ikona podpowiedzi

Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej

The Medium

Psychologia horroru Bloober Team trwa do 2021 roku z mocą nowej generacji, pozwalając na dwie horrory jednocześnie! Działając jednocześnie w dwóch rzeczywistościach oraz zdrową inspiracją z Silent Hill firmy Konami, The Medium ożywia klasyczne korzenie horroru w nowym wydaniu. 

Jako ktoś, kto zwykle nie grałby chętnie w horror, nie spieszył się z The Medium, przechodząc przez godzinne fragmenty, zanim musiałem wycofać się za najbliższą kanapę. Niemniej jednak, nawet przy każdym włączonym świetle i lampie, zamurowywałem go za każdym razem, gdy siadałem do gry w ośmiogodzinnej kampanii tego ekskluzywnego Xboxa.

Zaskakując mnie, gdy gra weszła w późniejsze etapy, w nadprzyrodzony sposób byłem przyklejony do kontrolera, nie mogąc oddzielić się od tytułu horroru nowej generacji Bloober Team. Zamiast jak zwykle zamrozić się w strachu, urzekła mnie pokręcona narracja The Medium, która przemienia jedno odkrycie po drugim w bogaty gobelin. 

Niezależnie od tego, czy jest to zwykły, obskurny korytarz, czy wilgotny, z pewnością będzie wyglądał spektakularnie.

Wcielasz się w rolę tytułowego Medium, Marianne, do ośrodka wypoczynkowego przemienionego w fabrykę koszmarów, Niwę, po doświadczeniu starej dobrej wizji horroru, z dodatkowym upiornym telefonem. Niwa nie jest twoim codziennym Butlinsem; czy są to zniszczone, upiorne korytarze, czy katastrofalne wizje w świecie duchów, rozczochrany świat, który odkrywa Marianne, nie jest dla osób o słabym sercu.

Nawet ładniejsze korytarze, które nie wyglądają, jakby były częścią morderstwa grizzly, są nie mniej przerażające dzięki złowieszczym stałym kątom kamery. Bez kontroli nad swoim punktem widzenia, nigdy nie wiesz, co będzie za następnym rogiem, utrzymując cię na krawędzi w tym, co będzie dalej, lub co czai się w ciemności.

Zbliżające się panoramy Medium i starannie skonstruowane kadrowanie stawiają ośrodek Niwa w centrum uwagi, aby stać się jego własną postacią. Ściany ociekają krwią i nastrojowymi szczegółami dzięki pięknie odwzorowanym kątom kamery, aby zanurzyć się w dwóch światach. Niestety, te wspaniałe efekty wizualne kosztują rozgrywkę. 

Nie dotykaj altany tego mężczyzny. Będzie z tobą walczył o tę altanę.

Jako horror możesz oczywiście spodziewać się sekwencji pościgu przez okazjonalnego potwora, chociaż większość czasu spędzisz na rozwiązywaniu zagadek i rozwijaniu wiedzy. Segmenty puzzli rzadko obejmują więcej niż kilka pomieszczeń między światem rzeczywistym a duchowym. Rozczarowujące jest to, że wiele z nich rozwiązuje się po prostu przez przytrzymanie przycisku wglądu i interakcję ze wszystkim. 

Prawdziwe łamigłówki, choć uroczo diabelskie, często mogą być utrudnione przez apodyktyczny problem w całym Medium: niezgrabne sterowanie. Chociaż poruszanie się jak czołg jest świetnym sposobem na sprawienie, że poczujesz się bezradny wobec przerażających potworów, zwłaszcza w sekcjach skradania się, odbywa się to kosztem uczynienia każdej innej czynności nudną, jeśli nie uda ci się osiągnąć punktu interakcji za pierwszym razem. 

Ponieważ większość gry polega na rozwiązywaniu zagadek między zbieraniem wskazówek a porządkowaniem określonych przedmiotów, ta nuda szybko się zaczyna. Już wystarczająco frustrujące, ze stałymi kątami kamery zniekształcającymi kierunek, ciągle jesteś odwracany i wpadasz na ściany, aby ruch był jeszcze bardziej irytujący. 

Skala góry trupów, gdy podejdziesz z bliska, jest czymś, co warto zobaczyć.

Na szczęście chybotliwy ruch nie umniejsza roli nagłówka The Mediums, jednoczesnej podwójnej rzeczywistości. Przez mniej więcej jedną trzecią gry jesteś traktowany jako widok podzielonego ekranu dwóch rzeczywistości naraz, funkcja, która widzi Xbox Series S. często stara się dotrzymać kroku. W rozgrywce wiąże cię to obiema splecionymi rzeczywistościami, aby rozwiązywać połączone łamigłówki i przeszkody, łącząc wskazówki i wspomnienia z okazjonalnym doświadczeniem poza ciałem. 

Ponieważ mechanika narasta z czasem między światem rzeczywistym i duchowym, są one ze sobą ściśle powiązane. Jednak nie jesteś traktowany z pełnym potencjałem symultanicznych rzeczywistości aż do końcowych momentów gry, fantastycznego finału, który sprawia, że ​​​​chcesz więcej.  

Równoczesne rozdwojenie rzeczywistości nie jest tylko sztuczką, choć nie jest pozbawione wad. W skomplikowanych środowiskach pojawia się sporadyczny spadek liczby klatek na sekundę, a rozdzielczość oczywiście spada podczas sekcji podzielonego świata, chociaż trudno byłoby zepsuć wrażenia. 

Niestety, największą ofiarą rozdwojenia rzeczywistości jest horror. Kiedy jesteś w świecie duchów, nawet nawiedzone spotkania z Paszczą wydają się biegać po młynie wśród potwornej architektury. To niezaprzeczalnie przerażające, choć pocieszające w porównaniu z kontraktem horrorów czających się w przyziemnych, zniszczonych pokojach i korytarzach w prawdziwym świecie. 

Nawet jako fan non-horrorów The Medium było spektakularne. Odkrycie tajemnicy otaczającej Niwę w obu rzeczywistościach jest fachowo wykonane dzięki ciasnemu projektowi puzzli i poczuciu zakazanego strachu na dokładkę. Potykając się tylko o własne stopy przy słabej mechanice ruchu, The Medium od Bloober Team jest głęboko urzekającym i potężnym doświadczeniem.

Więcej na tematy: Bloober Team, Przerażenie, horror, The Medium

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *