Recenzja Xbox Series S: Tiny Gaming Magic

Ikona czasu czytania 7 minuta. czytać


Czytelnicy pomagają wspierać MSpoweruser. Możemy otrzymać prowizję, jeśli dokonasz zakupu za pośrednictwem naszych linków. Ikona podpowiedzi

Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej

Recenzja Xbox Series S Japońskie studia

Gry komputerowe zawsze były moim celem. Nigdy za bardzo nie śledziłem konsol, nigdy nie przejmowałem się ich wygodą plug-and-play, gdy miałem nieokiełznaną moc i tolerancję na zarządzanie kablami. Jednak teraz mam ręce na punkcie wejścia nowej generacji gier z Xbox Series S, Zdałem sobie sprawę, jak wielkim głupcem byłem do tej pory.

Spędziliśmy kilka dni z Xbox Series S firmy Microsoft – nasz unboxing możecie obejrzeć tutaj – i pomimo swojej budżetowej ceny, kompaktowa maszyna nowej generacji czuje się wyraźnie premium jako punkt wejścia w następne pięć lub więcej lat grania. Pomimo znajomości jego niewielkich wymiarów 6.5 cm x 15.1 cm x 27.5 cm, nie można nie być bez przerwy zachwyconym tym, jak duża wydajność jest zawarta w maleńkiej ramie konsoli.

Dobre, solidne pudełko z pewnością przypadnie do gustu każdemu, zwłaszcza takiemu, które czuje ta solidna, a biała płyta do gier Microsoftu jest zaskakująco niezauważalna w przestrzeni życiowej, jak Phil Spencer podstępnie udowodnił podczas pierwszego odsłonięcia konsol. To maszyna, która wtapia się w jego przestrzeń, może być maszyną do gier nowej generacji, ale zdecydowanie będzie się wyróżniać mniej niż Twój dekoder telewizji kablowej.

Niezależnie od tego, gdzie go trzymasz, Xbox Series S ma niezaprzeczalnie czystą twarz, z zaledwie kilkoma satysfakcjonująco klikającymi przyciskami do zasilania i synchronizacji kontrolerów z przodu. System tylko cyfrowy nie ma napędu dyskowego, aby zaoszczędzić na kosztach, pozostawiając maszynę wyglądającą niesamowicie nagą, a zamiast tego przyciągać wzrok do ogromnej czarnej, okrągłej przestrzeni otworu wentylacyjnego na górze. Na szczęście na spodzie i po bokach znajdują się ładne gumowane wypustki, które ustawiają konsolę w sposób, który zapewnia wygodę.

Rezygnacja z dysku powoduje, że polegasz wyłącznie na cyfrowych pobraniach gier i usługach przesyłania strumieniowego. Dla większości mieszkańców miasta nie jest to zbyt duży problem, ale ci, którzy mają problemy z połączeniem internetowym, będą zdani na łaskę powolnego pobierania. Jednak dzięki wszechstronnemu cyfrowemu sklepowi Xbox i fenomenalnej ofercie Xbox Game Pass szczycąc się stale rosnącą listą wydań pierwszego dnia, zawsze jest w co zagrać.

[shunno-quote] Szybkie wznowienie na Xbox Series S było tak proste, jak przełączanie się między programami na PC, tylko w przypadku wielu gier AAA. [/sunno-cytat]

Xbox Series S.
Xbox Series S wygląda trochę dziwnie bez napędu, ale jego smukły kształt oznacza, że ​​możesz go ukryć w dowolnym miejscu.

Jednak brak dysków pozostawia cię na łasce wbudowanej pamięci masowej serii S. Z nowoczesnymi tytułami, z których każdy walczy o poważną część dysku SSD o pojemności 512 GB i tylko 364 GB dostępne dla rzeczywistego przechowywania gier, miejsce z pewnością będzie towarem, który wymusza pewne odinstalowanie i przetasowanie gier, prawdopodobnie przenosząc gry między pamięcią wewnętrzną a zewnętrznym dyskiem twardym, aby nie trzeba było ponownie pobierać ogromnych gier, zwłaszcza dla tych, których nie stać niezwykle drogie karty pamięci Seagate.

Czego nie dalibyśmy za kryształową edycję Xbox Series S.

Na szczęście Microsoft powiedział, że gry powinny zobaczyć 30% mniejsze rozmiary gier w Serii S. Chociaż prawdopodobnie będzie to spójne tylko w przypadku gier pierwszej strony, jest to mile widziana obietnica, która, miejmy nadzieję, usłyszy owoce. Mając do dyspozycji tylko tyle miejsca do przechowywania, problem musi pojawić się w całkowicie cyfrowej konsoli.

Utrata 148 GB przestrzeni dyskowej może wydawać się dużo dla samego systemu, ale ta przestrzeń zawiera również najbardziej imponującą funkcję Xbox Series S: Szybkie wznawianie. Dzięki niesamowitej szybkości dysku SSD i poważnym technicznym czarodziejom znanym jako Xbox Velocity Architecture, możesz błyskawicznie przełączać się między stanami gry w pamięci podręcznej w maksymalnie pięciu tytułach jednocześnie.

Na początku może się to wydawać dość efekciarskie, w końcu możesz grać tylko w jedną grę na raz. W praktyce jednak jest to niezwykle imponujące, nawet jako imprezowa sztuczka, którą można podziwiać, nie mówiąc już o zbawczej łasce dla niezdecydowanego gracza, który chętnie przeskakuje z jednej gry na drugą z zaledwie kilkusekundową przerwą. Idealnie pasuje do Xbox Game Pass.

[shunno-quote]brak ulepszeń Xbox One X we wstecznie kompatybilnych grach pozbawia niektórych doświadczeń premium nowej generacji[/shunno-quote]

W naszych testach bez problemu przeszliśmy z gry do gry. Watch Dogs Legion do Gears 5, Forza Horizon 4 do The Touryst i z powrotem do Watch Dogs. Wydawało się to tak proste, jak przełączanie się między programami na PC, co jest niemożliwe w przypadku pięciu gier AAA bez uderzania w niektóre poważnie niskie wartości wydajności. W Series S wydajność jest utrzymywana na idealnym poziomie, wydaje się, że jest magia.

Quick Resume jest świadectwem czystej mocy drzemiącej w Series S, ponieważ każdy inny komponent niezawodnie nadąża za swoim fenomenalnym napędem. Z ośmiordzeniowym procesorem 3.6 GHz, czterordzeniowym procesorem graficznym o częstotliwości 20 teraflopów, 1.565 jednostkami obliczeniowymi GPU przy 10 GHz i 6 GB pamięci RAM GDDRXNUMX, Xbox Series S jest więcej niż godny tytułu następnej generacji.

Wszystkie te fantazyjne liczby i specyfikacje łączą się, aby dostarczyć gry ukierunkowane na 1440p przy 60 fps, z obsługą 120 fps i jeszcze wyższy powinien być wspierany przez programistów. Co oznacza, że ​​gry wyglądają i czują się absolutnie fantastycznie, kiedy trafiają w te liczby. Niektóre gry nie osiągają tych wysokich rozdzielczości i brak ulepszeń Xbox One X we wstecznie kompatybilnych grach pozbywa się niektórych doświadczeń związanych z poczuciem premium nowej generacji. Ale pamiętasz cenę: jest to następna generacja za niewielką cenę.

Konsekwentna, płynna rozgrywka w 60 i 120 klatkach na sekundę to wyczyn, z którym Xbox Series S najwyraźniej radzi sobie z łatwością dzięki cichym wentylatorom i niemal bezbłędnej spójności. Nie chodzi tylko o szybkość, ponieważ GPU jest w stanie poradzić sobie nawet z ray tracingiem, aby stworzyć oszałamiająco wspaniałe sceny, które ledwo wydają się możliwe, pomimo obserwowania ich rozwoju.

Kontroler Xbox Series S
Kontroler Xbox Series S nie różni się zbytnio od swojego odpowiednika obecnej generacji, ale jest to dopracowany pad.

Konsola mogłaby mieć całą moc na świecie, ale byłaby niczym bez solidnego zestawu gier do grania. Chociaż w tym okresie testowym seria S nie ma prawdziwych wyłączności nowej generacji, jest to biblioteka ponad 80 gier zoptymalizowanych i ulepszonych pod kątem konsoli (30 z nich będzie dostępnych w momencie premiery), a także rozbudowane gry kompatybilne wstecz natywnie daje wiele do pokazania sprawności Serii S.

Nawet z biblioteką gier pełną ulepszonych tytułów, nigdzie nie zajdziesz bez kontrolera. Na szczęście nowo zmodernizowany kontroler Xbox Series S jest mile widzianym krokiem w stosunku do dołączonych kontrolerów z przeszłości.

Jak wspomnieliśmy w naszym unboxingu, nowy teksturowany tył kontrolera to najszybsze ulepszenie podstawowego kontrolera Xbox One. Oprócz tego przyciski zderzaka mają doskonałą aktywację i dotykowe kliknięcia, a znacznie ulepszony D-pad w końcu zapewnia graczom Xbox fantastyczne wrażenia dla wojowników.

Ogólnie rzecz biorąc, Xbox Series S to niezwykła mała maszyna, wyróżniająca się ceną. Może nie mieć oszałamiającej wydajności swojego starszego brata z serii X, ale za jedyne 250 funtów masz niesamowicie szybką maszynę dla generacji gier, która nie wymaga wyczerpania i zakupu telewizora 4K, aby w pełni wykorzystać to. Dzięki pełnej wstecznej kompatybilności, szybkiemu wznowieniu i wsparciu Xbox Game Pass, Xbox Series S firmy Microsoft jest z pewnością warta wejścia do ekosystemu Xbox.

Więcej na tematy: MSPoweruser, Nowa generacja, Seria S., Najnowsze recenzje na MSPoweruser, unboxing, xbox, Xbox Series S., Recenzja Xbox Series S.