Okazuje się, że program certyfikatów korporacyjnych firmy Apple ukrywa wiele grzesznych aplikacji

Ikona czasu czytania 2 minuta. czytać


Czytelnicy pomagają wspierać MSpoweruser. Możemy otrzymać prowizję, jeśli dokonasz zakupu za pośrednictwem naszych linków. Ikona podpowiedzi

Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej

Okazuje się, że nie tylko Facebook i Google nadużywają programu certyfikatów firmowych firmy Apple do dystrybucji aplikacji, które nie przejdą procesu zatwierdzania App Store firmy Apple.

Techcrunch odkrył, że setki firm rozpowszechniają wśród społeczeństwa aplikacje pornograficzne i hazardowe, korzystając z systemu certyfikatów przeznaczonego wyłącznie do użytku wewnętrznego.

Wiele certyfikatów zostało również oszukańczo wykorzystanych do używania nazw legalnych firm, a TechCrunch poinformował, że proces ubiegania się o certyfikat obejmował jedynie wypełnienie formularza internetowego z niektórymi danymi legalnej firmy, które można łatwo uzyskać z wyszukiwarki internetowej , płacąc Apple 299 USD i odbierając telefon kilka tygodni później.

Po nabyciu certyfikatu często używało go wielu niepowiązanych wydawców. Aplikacje dostępne do pobrania z witryn internetowych to między innymi Swag, PPAV, Banana Video, iPorn (iP), Pear, Poshow i AVBobo, RD Poker i RiverPoke, z których wszystkie naruszały zasady Apple dotyczące treści.

Apple powiedział, że zbada nadużycia, mówiąc:

„Programiści, którzy nadużywają naszych certyfikatów dla przedsiębiorstw, naruszają Umowę programu Apple Developer Enterprise i ich certyfikaty zostaną unieważnione, a w razie potrzeby zostaną całkowicie usunięci z naszego Programu dla programistów. Nieustannie oceniamy przypadki nadużyć i jesteśmy gotowi do podjęcia natychmiastowych działań”.

Wiadomości podkreślają jednak, że rzekomo bezpieczny i bezpieczny ekosystem iPhone'a ma dość obskurne podbrzusze, o którym do tej pory tak naprawdę nie byliśmy świadomi, a co podważa nacisk Apple, by sprzedawać platformę jako bezpieczną przystań. Apple z pewnością będzie musiało znacznie więcej działań policyjnych, aby odzyskać moralne wyżyny.

Przeczytaj więcej o śledztwie w TechCrunch tutaj.

Więcej na tematy: App Store, jabłko, certyfikat programisty