Dramat dotyczący kont spamowych na Twitterze

Ikona czasu czytania 5 minuta. czytać


Czytelnicy pomagają wspierać MSpoweruser. Możemy otrzymać prowizję, jeśli dokonasz zakupu za pośrednictwem naszych linków. Ikona podpowiedzi

Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej

Wieść o Elon Musk przejęcie Twittera zrobiło w firmie ogromny hałas, powodując liczne spotkania i ogłoszenia, obawy pracodawców przed możliwością zwolnień i oczywiście więcej tweetów Muska. Wtedy jeden ćwierkać od CEO SpaceX i Tesli zrobiły głośniejszy boom: „Umowa na Twitterze tymczasowo wstrzymana oczekujące szczegóły potwierdzające obliczenia, że ​​spam/fałszywe konta rzeczywiście stanowią mniej niż 5% użytkowników”. Następnie dyrektor generalny Twittera, Parag Agrawal, przekazał nam wątek tweetów dotyczących tego problemu i sposobu, w jaki firma sobie z nim radzi. Pierwsza odpowiedź Muska? Kupa emoji.

Twitter i boty: co sprawia, że ​​fałszywe konta są trudne dla aplikacji Blue Bird?

Parag Agrawal wykonał szczegółowe wyjaśnienie o wyzwaniach, z którymi tak naprawdę zmaga się Twitter z botami na Twitterze. Te boty to nie tylko to, co o nich myślimy. Mogą być złożone pod względem typów i zachowań. Według niego mogą być połączeniem automatyzacji i ludzkiej koordynacji, a nawet zagrażają prawdziwym rachunkom, czyniąc rzeczy bardziej skomplikowanymi niż już są. Tym samym Agrawal wyraźnie podkreśla, że ​​rozwiązania do walki z nimi są „dynamiczne”, a boty robią to samo: ewoluują. „Nie można dziś zbudować zestawu reguł do wykrywania spamu i mieć nadzieję, że będą one nadal działać jutro. Nie zrobią tego” – czytamy w tweecie.

Agrawal informuje, że firma codziennie zawiesza ponad pół miliona kont i co tydzień blokuje miliony kont podejrzanych o spam. Najwyraźniej wyzwania pozostają pomimo zaawansowanego systemu, który Twitter zbudował w celu powstrzymania tych fałszywych kont.

„Trudnym wyzwaniem jest to, że wiele kont, które pozornie wyglądają na fałszywe – to w rzeczywistości prawdziwi ludzie. Niektóre konta spamowe, które są w rzeczywistości najbardziej niebezpieczne – i powodują najwięcej szkód dla naszych użytkowników – mogą na pierwszy rzut oka wyglądać na całkowicie legalne. Nasz zespół stale aktualizuje nasze systemy i zasady, aby usunąć jak najwięcej spamu, bez nieumyślnego zawieszania prawdziwych osób lub powodowania niepotrzebnych problemów podczas korzystania z Twittera: nikt z nas nie chce rozwiązywać problemu captcha za każdym razem, gdy korzystamy z Twittera. Teraz wiemy, że nie jesteśmy idealni w łapaniu spamu. I dlatego, po całym usuwaniu spamu, o którym mówiłem powyżej, wiemy, że niektóre wciąż się prześlizgują. Mierzymy to wewnętrznie. Co kwartał oszacowaliśmy, że <5% zgłoszonych mDAU w tym kwartale to konta spamowe”.

Skąd znamy odpowiednią ocenę botów na Twitterze?

Niezależni badacze twierdzą, że ponad 20% kont na Twitterze jest fałszywych. To ogromna liczba w porównaniu z 5 procentami Twittera, które twierdzi, że jego 226 milionów aktywnych użytkowników, którzy mogą zarabiać dziennie, w pierwszym kwartale. Jeśli okaże się to prawdą, oznacza to dużą stratę dla Muska, który oferuje kupno firmy za 44 miliardy dolarów, czyli więcej niż rzeczywista wartość Twittera.

Dzięki temu Parag Agrawal i jego zespół bardzo potrzebują udowodnienia liczb. Według niego firma przestrzega określonego zestawu standardów, aby sporządzać szacunki i określać rzeczywiste rachunki od tych, które nie są.

„Nasze szacunki opierają się na wielu ludzkich przeglądach (w powtórzeniach) tysięcy kont, które są losowo, konsekwentnie w czasie, z *kont, które liczymy jako mDAU*. Robimy to co kwartał i robimy to od wielu lat” – mówi Agrawal w tweecie. „Każda ludzka recenzja opiera się na regułach Twittera, które definiują spam i manipulację platformą, oraz wykorzystuje zarówno dane publiczne, jak i prywatne (np. adres IP, numer telefonu, geolokalizację, podpisy klienta/przeglądarki, co robi konto, gdy jest aktywne…), aby dokonać determinacja na każdym koncie… Nasze rzeczywiste szacunki wewnętrzne dla ostatnich czterech kwartałów były znacznie poniżej 5% – w oparciu o opisaną powyżej metodologię. Marginesy błędów w naszych szacunkach dają nam zaufanie do naszych publicznych oświadczeń każdego kwartału”.

Problemy

Twitter wykorzystuje prywatne dane, aby prawidłowo określić rzeczywiste konta spamowe na swojej platformie. Problem polega na tym, że Twitter nie może udostępniać tego typu danych zewnętrznym badaczom. Dzięki temu twierdzenia, że ​​platforma ma większą liczbę botów, nie mogą zostać zweryfikowane zewnętrznie.

Oto kolejny problem w związku z tym: Twitter jest jedynym, który może zasadniczo określić dokładną liczbę botów, które posiada. Jeśli chce, może rozszerzyć tę liczbę dla własnej korzyści, aby przyciągnąć inwestorów, przyciągnąć więcej uwagi i wiele więcej. Wchodzi Musk z jego kupą emoji.

„Więc skąd reklamodawcy wiedzą, co dostają za swoje pieniądze?” pyta Piżmo. „Ma to fundamentalne znaczenie dla kondycji finansowej Twittera”.

Musk ma pełne prawo zadać pytanie. W końcu to on będzie kupował Twittera. Ale w jakiś sposób sprawia to, że kwestionujesz zachowanie mężczyzny. Dla kogoś, kto jest miliarderem (i najbogatszym człowiekiem na świecie), człowiekiem nastawionym na biznes i człowiekiem, który może wynająć zespół finansowy, czy to nie dziwne, że zadaje to pytanie? Krótko mówiąc, dlaczego miałbyś kupić coś, o czym nie masz pełnego pojęcia? A może naprawdę wie, jak się sprawy mają. Czy to po prostu Musk próbuje wyjść z początkowej umowy, czy ma nadzieję na renegocjowanie oferty po niższej cenie? Tak właśnie myślą ludzie, zwłaszcza biorąc pod uwagę spadek wartości akcji Twittera w zeszłym tygodniu.

Więc jaki jest prawdziwy powód tego dramatu? Możemy to stwierdzić dopiero, gdy oferta zostanie w pełni sfinalizowana lub wycofana.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *