Najnowszy dodatek do Chrome sprawia, że ​​strony internetowe trudniej Cię szpiegują

Ikona czasu czytania 2 minuta. czytać


Czytelnicy pomagają wspierać MSpoweruser. Możemy otrzymać prowizję, jeśli dokonasz zakupu za pośrednictwem naszych linków. Ikona podpowiedzi

Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej

Dzięki bogatemu zestawowi interfejsów API strony internetowe są dziś bliższe aplikacjom niż dokumentom, co oznacza, że ​​mają również wiele sposobów na szpiegowanie Ciebie.

Jedną z metod, która wyszła na jaw kilka lat temu, była analiza danych akcelerometru (dostępnych za pośrednictwem interfejsów API do skryptu java działającego na stronach internetowych) w celu wykrycia informacji, których nie podano wprost witrynie. Podobnie jak w przypadku informacji o lokalizacji, informacje o ruchu mogą być wykorzystane do określenia, na przykład, czy jesteś w samochodzie lub pociągu, jak długo siedzisz nieruchomo lub chodzisz, a nawet za pomocą rozpoznawania wzorców dokładnie tego, kim jesteś, dzięki unikalnemu chodowi.

Przełomowy praca naukowa z 2016 r. przez University of Illinois wskazówki:

Nowoczesne smartfony zawierają czujniki ruchu, takie jak akcelerometry i żyroskopy. Czujniki te mają wiele przydatnych zastosowań; jednak można je również wykorzystać do jednoznacznej identyfikacji telefonu poprzez pomiar anomalii w sygnałach, które są wynikiem niedoskonałości produkcyjnych. Takie pomiary mogą być przeprowadzane potajemnie przez wydawców stron internetowych lub reklamodawców, a zatem mogą być wykorzystywane do śledzenia użytkowników w aplikacjach, witrynach internetowych i wizytach. Analizujemy, jak dobrze sprawdza się czytnik linii papilarnych w warunkach rzeczywistych. Najpierw opracowujemy bardzo dokładny mechanizm odcisków palców, który łączy wiele czujników ruchu i wykorzystuje niesłyszalną stymulację dźwiękową, aby poprawić wykrywanie. Oceniamy ten mechanizm na podstawie pomiarów z dużej kolekcji smartfonów, zarówno w warunkach laboratoryjnych, jak i publicznych.

Teraz Google pracuje nad przeciwdziałaniem tej technologii za pomocą opcji blokowania witrynom dostępu do danych z żyroskopu, akcelerometru i czujnika światła, przy czym ta funkcja pojawia się w najnowszej wersji Chrome Canary.

Dostęp do czujników jest domyślnie włączony, ale Chrome wyświetli teraz wskaźnik (powyżej), gdy witryna z nich korzysta, co pozwala blokować dostęp do poszczególnych witryn.

W systemie Android możliwe jest tylko zablokowanie dostępu wszystkich witryn do danych ruchu. To jest zgodne z projektem ze względu na mniejszą powierzchnię interfejsu użytkownika, ale może się to zmienić w przyszłej aktualizacji interfejsu użytkownika.

Funkcja jest przeznaczona do wdrożenia w Chrome 75 i dlatego powinna trafić do opinii publicznej za kilka miesięcy.

Przez Techdows.com

Więcej na tematy: przeglądarki, chrom, google, Prywatności, bezpieczeństwo