Recenzja „Powiedz mi dlaczego”: Uczuciowy dramat nastolatków uderza we wszystkie emocjonalne nuty

Ikona czasu czytania 6 minuta. czytać


Czytelnicy pomagają wspierać MSpoweruser. Możemy otrzymać prowizję, jeśli dokonasz zakupu za pośrednictwem naszych linków. Ikona podpowiedzi

Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej

Właśnie wtedy, gdy myślałeś, że widziałeś ostatnie epizodyczne opowiadania w grach wideo, deweloper Dontnod Entertainment podtrzymuje płomień dzięki swojej wyjątkowej marce interaktywnych dramatów dla nastolatków. Studio już ugruntowało swój sukces, robiąc to z dwoma Life is Strange tytułów, ale teraz chcą ponownie przesunąć granicę, przedstawiając pierwszą w historii grywalną postać transpłciową w dużej grze.

Problemy z tempem na bok, Tell Me Why to kolejna porywająca opowieść, która nie boi się zmierzyć się z trudnymi tematami, wzbogacona o zamknięty harmonogram wydań, co oznacza, że ​​nie trzeba długo czekać, aby zobaczyć, co stanie się dalej.

Tell Me Why niemal w całości rozgrywa się w malowniczym miasteczku Delos Crossing na Alasce, przyjaznym miejscu, w którym bliźniaczki Alyson i Tyler zaczęli dorastać, zanim zostali rozdzieleni na kolejne 10 lat po śmierci ich matki, Mary-Ann.

To odejście jest podżegającym incydentem stojącym za powrotem bliźniaków po latach spędzonych poza domem i sobą nawzajem, incydentem, który może pozwolić im w końcu uporać się z traumą z dzieciństwa.

W ciągu 10 lat wiele może się zmienić, zwłaszcza ludzie, a obserwowanie, jak Alyson i Tyler ponownie poznają się po dziesięciu latach rozłąki, jest autentyczne i szczere. Podczas gdy bliźniacy rozmawiali przez listy i Internet, te metody komunikacji na odległość są często zimne i trudne. Dopiero gdy para spotka się twarzą w twarz, mogą nawet zacząć się łączyć. Chociaż na początku ich interakcje są dość niezręczne, para nie zajmuje dużo czasu, aby zachowywać się jak bliźnięta: jedna sekwencja montażu pokazuje nawet, jak rzucają się i tańczą po swoim dziecięcym salonie.

Oczywiście, gdy zaczną na nowo ożywiać relacje między rodzeństwem, dowiesz się więcej o ich życiu. Odkryjesz, że Alyson utknęła w rutynie, utknęła w małym, zaśnieżonym miasteczku w grze, o którym zapomniał współczesny świat. Z drugiej strony Tyler całkowicie zmienił się w czasie, gdy przebywał poza domem, stając się naprawdę osobą, którą jest dzisiaj.

Miałem swój sceptycyzm odnośnie Tell Me Whyradzenia sobie z postacią transpłciową, ale pomimo mojego punktu widzenia jako osoby cisgenderowej, zdecydowanie wyszedłem z lepszym zrozumieniem tego, jak wygląda proces lub przejście pod koniec historii. Jeśli nic więcej, Dontnod należy pochwalić za ten wysiłek; widać, że przeprowadzili badania. Niektóre interakcje są początkowo niewygodne; ci, którzy znali Tylera jako dziecko, muszą na nowo odkryć starego przyjaciela, który wydaje się zupełnie inny od tego, jakim go kiedyś znali, ale Tyler wciąż odnajduje siebie, podobnie jak starzy i nowi mieszkańcy wokół niego.

Jeśli martwisz się o reprezentację trans w Tell Me Why, Dontnod zamieścił FAQ wypełnione spoilerami, dzięki czemu możesz dowiedzieć się więcej o tym, jak postać Tylera jest traktowana w grze. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, kliknij tutaj

Z perspektywy rozgrywki Tell Me Why nie robi wiele inaczej niż Life is Strange. Gdy Tyler i Alyson zaczną odkrywać swoją rodzinną tajemnicę pełną spoilerów, Twoim zadaniem będzie zbadanie różnych miejsc w mieście – w tym domu dzieciństwa, lokalnego sklepu i posterunku policji – zbierając wskazówki i podejmując najważniejsze wybory dialogowe. Unika się jednak wszelkiej potencjalnej nudy, dzięki środowisku, w którym można się pochwalić niewiarygodnie dokładnym poczuciem „zamieszkania”. Książki są zaśmiecone na półkach; szuflady są pełne rzeczy do grzebania i prawie każdy zakamarek opowiada swoją historię.

Poza tym Alyson i Tyler dzielą unikalne podwójne połączenie zwane The Voice, które nie tylko pozwala im rozmawiać w swoich głowach, aby uniknąć podsłuchiwania, ale także pozwala im przywołać wcześniejsze wydarzenia jako wspomnienia. To staje się ważnym narzędziem w rozwiązaniu celu stojącego za śmiercią ich matki, ponieważ w różnych momentach historii pojawiają się przed tobą cienie przeszłości i informują o podejmowaniu decyzji. Nie byłaby to przecież epizodyczna przygoda Dontnoda bez pierwiastka nadprzyrodzonego, choć na szczęście nie odrywa od spektrum emocji Tell Me Why bada.

Zwykle z takimi epizodycznymi grami byłbym dość ograniczony w opinii, którą mógłbym wydać, ponieważ programiści zwykle tworzyli nowe odcinki na bieżąco. Tell Me Why na szczęście odrzuca ten pomysł: wszystkie trzy odcinki zostały stworzone z wyprzedzeniem z myślą o cotygodniowym harmonogramie wydań. W tej recenzji byliśmy w stanie rozegrać całą historię i dzięki temu było to znacznie lepsze doświadczenie. Motywacje postaci są podtrzymywane, lokacje pozostają znajome, a punkty fabuły wciąż pozostają świeże w mojej głowie. Pomaga to, że łuk idealnie pasuje do upijania się w stylu Netflix.

Mówiąc o Netflixie, warto o tym wspomnieć Tell Me Why nie boi się trochę kiepsko w punktach. Ponieważ tak delikatnie, jak poruszane są takie tematy, jak utrata, tożsamość i płeć, historia przybiera szalone zwroty – do tego stopnia, że ​​dosłowne pudełko tajemnic odgrywa kluczową rolę w ostatnim odcinku. Rozumiem, że ważne jest, aby gracze byli uzależnieni od dramatu, chciałbym tylko, żeby można było to zrobić bez tylu frazesów.

Ostatni odcinek Tell Me Why ma kilka problemów z tempem, szczególnie na początku. Bez zagłębiania się w spoilery, bliźniacy są na chwilę rozdzieleni w segmencie, który wydaje się trochę za bardzo podobny do wyściółki. Podczas gdy pierwsze dwa odcinki współpracują ze sobą, dzięki czemu dowiadują się więcej o sobie nawzajem, większość ważnych rewelacji fabularnych jest już znana na początku odcinka 3, a to długie kurczenie się nie oferuje nic wartego uwagi.

To wciąż nie wystarczy, aby zapobiec Tell Me Why od bycia dobrze wykonaną i szczerą opowieścią o tym, jak ważne jest dorastanie i pójście dalej, niezależnie od okoliczności. Nie raz nie udało mi się rozpoznać ani Alyson, ani Tylera jako postaci trójwymiarowych i nie można nie zainwestować w historię ich rodziny, nawet jeśli pewne okoliczności, w jakich się znajdują, są jawnie melodramatyczne. Co najważniejsze, doświadczenie trans jest tutaj fachowo obsługiwane, jako gwiezdny przykład tego, jak gry wideo mogą wrażliwie radzić sobie ze złożoną postacią, z którą niewielu dobrze sobie radzi.

Więcej na tematy: Dontnod Entertainment, Tell Me Why, Xbox Game Pass, jeden xbox

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *