Brad Smith z Microsoftu wyjaśnia, jak Gab zwrócił na niego uwagę

Ikona czasu czytania 2 minuta. czytać


Czytelnicy pomagają wspierać MSpoweruser. Możemy otrzymać prowizję, jeśli dokonasz zakupu za pośrednictwem naszych linków. Ikona podpowiedzi

Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej

Microsoftu Brada Smitha

Na początku tego roku Microsoft włamał się do cyklów informacyjnych na temat zasad moderowania treści, podejmując decyzję o wysłaniu wiadomości do Gab.ai z ostrzeżeniem o ich zawartości.

W wywiadzie dla The Verge Bard Smith z Microsoftu wyjaśnił, na czym polega proces podejmowania decyzji za kulisami podczas wysyłania wiadomości.

„W takim przypadku, szczerze mówiąc, ktoś z naszego obszaru pomocy technicznej Azure w Indiach otrzymał wiadomość e-mail od osoby z branży konsultingowej, która otrzymała wiadomość od innej firmy wyrażającą obawy dotyczące niektórych treści w Gab.ai” – powiedział Smith w wywiadzie dla The Verge: „Kiedy spaliśmy na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych, pracownik w Indiach wysłał do Gaba e-mail o następującej treści: „Zauważyliśmy pewną treść i pod zgodnie z naszą polityką, musisz zająć się tym w ciągu 48 godzin, w przeciwnym razie ryzykujesz odcięciem.'”

Kierownictwo Microsoftu ostatecznie zweryfikowało tę decyzję później i została podtrzymana. Kontrowersyjne treści, o których mowa, to posty o charakterze antysemickim i zawierające przemoc. Gdy Gab ich pokonał, w końcu oszczędzono im młota banowego.

Smith uważa, że ​​ten incydent jest jednorazowy i zamiast tego decyduje się na ustanowienie spójnego zestawu zasad, które można stosować bez ingerencji władzy wykonawczej, i dodaje:

„Naszym celem jest opracowanie zestawu zasad. Dlatego na wysokim poziomie pracujemy nad zrozumieniem tych kwestii, opracowaniem podejścia opartego na zasadach, poddaniem zasad pewnym testom warunków skrajnych, a następnie umożliwieniu ludziom ich stosowania”.

Źródło: Poboczy

Więcej na tematy: gadanina, Microsoft, Polityka, Media społecznościowe

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *