Microsoft zajmuje stanowisko w sprawie wprowadzonego przez Trumpa zakazu stosowania przez Trumpa osób transpłciowych w armii amerykańskiej
2 minuta. czytać
Opublikowany
Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej
Microsoft po raz kolejny znalazł się w opozycji do polityki rządu USA po tym, jak urzędnicy w firmie jasno powiedzieli, że nie popierają planowanego zakazu Donalda Trumpa dotyczącego transpłciowych żołnierzy w amerykańskiej armii.
Polityka Trumpa została ogłoszona w serii tweetów gdzie powiedział:
Po konsultacji z moimi generałami i ekspertami wojskowymi proszę poinformować, że rząd Stanów Zjednoczonych nie zaakceptuje ani nie zezwoli……
….Osoby transpłciowe do służby w dowolnym charakterze w armii amerykańskiej. Nasze wojsko musi być skoncentrowane na zdecydowanym i przytłaczającym…
….zwycięstwo i nie może być obciążone ogromnymi kosztami medycznymi i zakłóceniami, jakie pociąga za sobą transpłciowość w wojsku. Dziękuję Ci
Koszty medyczne żołnierzy transpłciowych szacuje się na około 2.4 do 8.4 miliona dolarów rocznie, co stanowi znikomy wzrost o 0.04 do 0.13% kosztów opieki zdrowotnej. według raportu RAND.
Odpowiedział również na Twitterze, główny prawnik Microsoftu, Brad Smith, odpowiedział, mówiąc:
Szanujemy i szanujemy wszystkich, którzy służą, w tym transpłciowych członków naszego wojska. #Pozwólcie im służyć
—Brad Smith (@BradSmi) 26 lipca 2017 r.
Tweet został zatwierdzony przez dyrektora generalnego Microsoft, Satyę Nadellę, która przesłała go ponownie, jak widać na powyższym obrazku.
Microsoft od dawna broni praw LGBT, ostatnio pomoc w walce z zakazem korzystania z łazienki przez osoby transpłciowe aż do Sądu Najwyższego. Microsoft sprzeciwił się również administracji w sprawie zakazu podróżowania dla pracowników obcego pochodzenia i połączył siły z innymi firmami technologicznymi, aby walczyć o neutralność sieci.
Satya Nadella nadal jest częścią Amerykańskiej Rady Technologii Trumpa, niedawno zrezygnowanej przez Elona Muska z powodu sprzeciwu Trumpa wobec paryskiego porozumienia klimatycznego. Zastanawiamy się, jak długo Microsoft może próbować omijać obie strony przepaści, mając tak małą wspólną płaszczyznę między nim a Biały Dom.