Microsoft w dalszym ciągu nie traktuje poważnie Chromebooków w edukacji

Ikona czasu czytania 3 minuta. czytać


Czytelnicy pomagają wspierać MSpoweruser. Możemy otrzymać prowizję, jeśli dokonasz zakupu za pośrednictwem naszych linków. Ikona podpowiedzi

Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej

HP Pavilion 4

Partnerzy PC firmy Microsoft produkują tanie, solidne komputery. Partnerzy Google produkują tanie, solidne komputery. Jednak jeden jest pretendentem na rynku edukacyjnym, a drugi jest szybko wycofywany zgodnie z narracją medialną.

Tak, choć trudno w to uwierzyć, podobno Chromebooki szturmem zdobywają rynek edukacyjny. Na pierwszy rzut oka nie trudno w to uwierzyć, oferują one typowo czyste wrażenia, z dostępem do bogactwa narzędzi w sieci – jedynej platformy, która w tej chwili naprawdę ma znaczenie na komputerach stacjonarnych – i często można je znaleźć w niższych cenach w porównaniu do laptopów z systemem Windows.

Przemawiając w WPC, wiceprezes ds. edukacji w firmie Microosft wydał następujące oświadczenie: CRN:

„Musimy przejść przez to, co zwykle mówią reporterzy, że Chromebooki kontra Windows. To naprawdę nie jest problem. Będziemy firmą, która będzie pierwsza w tym, jak wywrzeć właściwy wpływ na uczniów i wyniki. Kiedy myślę o konkurencji stojącej przed nami jako firmą, nie myślę o Google, Apple czy Chromebookach, myślę o wskaźnikach ukończenia studiów, wskaźnikach zatrudnienia, jak utrzymać nauczycieli w zawodzie, jak prowadzimy szkoły do ​​maksymalizacji uderzenie.

„Z tym właśnie się zmagamy i cała branża musi się z tym zmagać. Pojawi się i będzie używana jedna technologia, a my oczywiście myślimy o tym, jak uczynić system Windows świetną platformą dla szkół, ale chcemy rozszerzyć naszą uwagę poza kolejne urządzenie i myśleć inaczej jako firma. Powiem Ci, że nie ma firmy, która nas wyprzedza w tej przestrzeni, ani nie myśli tak głęboko jak my o tym, jak możemy wywierać wpływ na zajęciach”

Chociaż większość z nich to przemowa marketingowa na pamięć, Microsoft wskazuje, że użytkownicy edukacji musieliby rozwiązać problemy, takie jak „wskaźniki ukończenia studiów” i „szczury zdolności do zatrudnienia”, problem polega na tym, że wiele z nich nie rozwiązuje tak bardzo tego pytania jak to robi krok boczny. Na przykład w wielu szkołach w Wielkiej Brytanii narzędzia powszechnie używane przez uczniów i placówki obejmują między innymi narzędzia internetowe, takie jak Fronter i Moodle, które działają równie dobrze na Chromebookach, jak i w systemie Windows. Jeśli ktoś zajmuje się rynkiem wysokiej klasy przenośnych laptopów/hybrydów, to Microsoft ma przewagę dzięki większej liczbie dzwonków i gwizdków. Jednak dla większości osób, które potrzebują komputera tylko do robienia notatek i pisania okazjonalnych esejów, Chromebook działa równie dobrze jak niedrogie laptopy PC (takie jak HP na zdjęciu powyżej).

Co sądzisz o podejściu Microsoftu do sektora edukacji? Daj nam znać w komentarzach poniżej.

Więcej na tematy: Chromebook, Edukacja, Microsoft

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *