Brytyjski regulator bada Google, mobilne gry Apple w chmurze, dominację na rynku przeglądarek, ograniczenia
4 minuta. czytać
Zaktualizowano na
Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej
Microsoft nie jest teraz jedynym na gorącym miejscu, z Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA) bada „skuteczny duopol Apple i Google w ekosystemach mobilnych, który pozwala im wywierać kontrolę nad systemami operacyjnymi, sklepami z aplikacjami i przeglądarkami internetowymi na urządzeniach mobilnych”. Według brytyjskiego organu regulacyjnego, badanie rynku będzie dotyczyć konkretnych kwestii związanych z dwoma gigantami: ich dominacji na rynku przeglądarek mobilnych i ograniczeń Apple w zakresie gier w chmurze w App Store.
„Odpowiedzi z konsultacji, które zostały dzisiaj opublikowane, ujawniają znaczne poparcie dla pełniejszego dochodzenia w sprawie sposobu, w jaki Apple i Google dominują na rynku przeglądarek mobilnych oraz w jaki sposób Apple ogranicza gry w chmurze za pośrednictwem swojego App Store”, wyjaśnia CMA w komunikat prasowy. „Wiele z nich pochodziło od dostawców przeglądarek, twórców stron internetowych i dostawców usług gier w chmurze, którzy twierdzą, że status quo szkodzi ich biznesom, powstrzymuje innowacje i dodaje niepotrzebne koszty”.
CMA wyjaśnia, że ogromna władza obu firm nad ich odpowiednimi ekosystemami wpływa na mobilną dystrybucję określonych produktów. Ponadto regulator podkreśla, że przy restrykcjach, które obie firmy wprowadzają na określonych zasadach granie w chmurze cierpi na tym rozwój całego sektora gier w chmurze i brytyjscy klienci.
„Chcemy mieć pewność, że brytyjscy konsumenci otrzymają najlepsze nowe mobilne usługi transmisji danych, a brytyjscy programiści będą mogli inwestować w nowe, innowacyjne aplikacje” — powiedziała Sarah Cardell, tymczasowa dyrektor naczelna CMA. „Wiele brytyjskich firm i twórców stron internetowych mówi nam, że czują, że są powstrzymywani przez ograniczenia nałożone przez Apple i Google. Kiedy nowy system rynków cyfrowych zostanie wprowadzony, prawdopodobnie rozwiąże tego rodzaju problemy. W międzyczasie wykorzystujemy nasze obecne uprawnienia do rozwiązywania problemów tam, gdzie to możliwe. Planujemy zbadać, czy obawy, które usłyszeliśmy, są uzasadnione, a jeśli tak, określić kroki w celu poprawy konkurencji i innowacyjności w tych sektorach”.
Chociaż nie wspomniano o tym, Microsoft jest w znacznym stopniu częścią tego problemu. Podczas gdy przychody firmy z gier w chmurze osiągnęły szczyt $ 2.4 mld w 2022 roku jego pełny potencjał jest nadal ograniczony pod względem zasięgu dla użytkowników Apple, ponieważ obecnie nie ma dedykowanej aplikacji Xbox Cloud Gaming w Apple App Store. Zamiast tego użytkownicy iOS mogą korzystać z usługi tylko za pośrednictwem przeglądarek internetowych na swoich urządzeniach, ale nawet z tą opcją Apple ma wpływ na usługę gier w chmurze Microsoftu. Dzieje się tak z powodu silnika renderującego Safari, który napędza przeglądarki iOS, co oznacza, że wydajność usług gier w chmurze innych firm jest określana przez Apple. Oprócz tego problemu, Microsoft musi również poradzić sobie z ograniczeniami dostępu do API Google i 30% podatkiem od zakupów w aplikacji, podobno zmuszając firmę z Redmond do zbudowania własnego sklepu z aplikacjami mobilnymi i grami. Z drugiej strony Microsoft nie jest jedyną osobą, której dotyczy ta sekcja. Dotyczy to również innych programistów, którzy muszą projektować swoje dzieła w oparciu o ograniczenia Apple i Google.
„Twórcy stron internetowych skarżyli się, że ograniczenia Apple, w połączeniu z sugerowanym niedoinwestowaniem w technologię przeglądarki, prowadzą do dodatkowych kosztów i frustracji, ponieważ muszą radzić sobie z błędami i usterkami podczas tworzenia stron internetowych i nie mają innego wyboru, jak tylko tworzyć niestandardowe aplikacje mobilne, gdy może wystarczyć” – dodaje CMA. „Ostatecznie ograniczenia te ograniczają wybór i mogą utrudnić dostarczanie innowacyjnych nowych aplikacji do rąk brytyjskich konsumentów”.
CMA dzieli się tym, jak Apple i Google twierdzą w obronie, że „ograniczenia są potrzebne do ochrony użytkowników”. Mimo to regulator zapowiada, że jeszcze rozważy, czy istnieje potrzeba wprowadzenia nowych przepisów.
„Badania rynku mogą skutkować zmianami w zachowaniu firm i ograniczeniami, które poprawiają konkurencję i prowadzą do większego wyboru dla konsumentów i produktów lepszej jakości”, wyjaśnia CMA.