Trump omawia taryfy i Samsunga z Timem Cookiem z Apple

Ikona czasu czytania 3 minuta. czytać


Czytelnicy pomagają wspierać MSpoweruser. Możemy otrzymać prowizję, jeśli dokonasz zakupu za pośrednictwem naszych linków. Ikona podpowiedzi

Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej

atut

Donald Trump angażuje się w wojnę handlową z Chinami, ale wydaje się, że w wielu przypadkach to amerykańskie firmy są głównymi ofiarami wojny.

Donald Trump zaproponował 10% do 25% cła na import z Chin z USA, co oznaczałoby, że amerykańscy klienci i firmy będą musieli zapłacić 10-25% cła importowego na chińskie towary.

Apple skarżyło się, że ze względu na chińską produkcję szczególnie odczuje podatek importowy.

„Proponowana lista taryfowa obejmuje wszystkie główne produkty Apple, w tym iPhone, iPad, Mac, AirPods i AppleTV, a także części i baterie używane do naprawy produktów w Stanach Zjednoczonych” – powiedział Apple.

Apple prowadzi kampanię na rzecz wykroczenia wyjątków dla ich sektora, a w zeszłym tygodniu Tim Cook spotkał się z Donaldem Trumpem, co wydaje się być produktywnym spotkaniem.

„Miałem bardzo dobre spotkanie z Timem Cookiem” - powiedział Trump na lotnisku w New Jersey, w drodze powrotnej do Białego Domu. „Mam duży szacunek dla Tima Cooka, a Tim rozmawiał ze mną o taryfach. I jedną z rzeczy, a on przedstawił dobrą argumentację, jest to, że Samsung jest ich konkurentem numer jeden, a Samsung nie płaci taryf, ponieważ ma siedzibę w Korei Południowej”.

Problem polega oczywiście na tym, że Apple jest uzależniony od chińskiej produkcji, podczas gdy Samsung produkuje swoje telefony w Korei Południowej. Oznacza to, że telefony Samsunga byłyby znacznie tańsze w USA niż urządzenia Apple.

Trump kontynuował: „Apple trudno jest płacić cła, jeśli konkuruje z bardzo dobrą firmą, która nie jest. Powiedziałem: „Jak dobry konkurent?”. Powiedział, że są bardzo dobrym konkurentem. … Myślałem, że przedstawił bardzo przekonujący argument, więc myślę o tym.”

Cła mają wpływ nie tylko na pozycję Apple'a na rynkach amerykańskich. Ponieważ chińscy konkurenci Apple (jak Huawei) są globalnymi firmami z ograniczoną ekspozycją na USA, zmniejszenie dochodów Apple w USA nieproporcjonalnie ukarałoby konkurencyjność tej firmy.

„Stany celne w USA na produkty Apple skutkowałyby zmniejszeniem amerykańskiego wkładu gospodarczego Apple” – powiedział wcześniej Apple. „Stawki celne w USA również wpłynęłyby na globalną konkurencyjność Apple. Chińscy producenci, z którymi konkurujemy na światowych rynkach, nie mają znaczącej obecności na rynku amerykańskim, a więc nie będą podlegać amerykańskim taryfom celnym”.

Produkcja iPhone'ów w USA nie jest rozwiązaniem, zwłaszcza w najbliższym czasie. Wiele komponentów składających się na iPhone'a jest również produkowanych w Chinach i nadal podlega taryfom.

Poprzednie badanie Okazało się, że produkcja wszystkich części iPhone'a w USA podniosłaby cenę komponentów iPhone'a ze 190 USD do około 600 USD.

„Jeśli same materiały kosztują 600 dolarów”, powiedział Andrew Rassweilier, starszy dyrektor ds. materiałów i analizy kosztów w technologii IHS, „to zrozumiałe, że ten sam iPhone może kosztować w sprzedaży detalicznej być może 2,000 dolarów”.

Telefony Samsunga byłyby nienaruszone.

Taryfy (który jest podatkiem od użytkowników końcowych) odniosły ograniczony sukces w rozwiązywaniu problemu nierównowagi handlowej USA z Chinami, przy wzroście importu z Chin Podczas Chiński import z USA faktycznie spadł.

Więcej na tematy: jabłko, samsung, atut

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *