Jim Ryan z Sony uważa, że ​​gry niezależne są teraz mniej istotne, ponieważ Microsoft pokazał ich wiele podczas E3

Ikona czasu czytania 3 minuta. czytać


Czytelnicy pomagają wspierać MSpoweruser. Możemy otrzymać prowizję, jeśli dokonasz zakupu za pośrednictwem naszych linków. Ikona podpowiedzi

Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej

aktualizacja: Chris Charla z ID@Xbox ostro zareagował na haniebne komentarze Jima Ryana, stwierdzając, że gry niezależne są ważniejsze niż kiedykolwiek. Inni pracownicy Xbox również dołączyli, nazywając niezależne gry, takie jak Firewatch, Rime, Inside i inne arcydzieła, które podnoszą poziom branży.


To kolejny dzień i kolejny moment, w którym Jim Ryan z Sony nie może trzymać gęby na kłódkę. Tym razem Ryan wygłosił przemowę na temat gier niezależnych. W wywiadzie dla magazynu GamesIndustry poczynił kilka dość dziwacznych komentarzy. Pamiętaj, że Ryan jest szefem sprzedaży i marketingu w PlayStation. Powiedział:

„Jedną z rzeczy, które zdaliśmy sobie sprawę, jest to, że te kolaże wideo dziesięciu niezależnych gier pokazane w ciągu minuty są prawie bez znaczenia. Na wczesnych etapach życia PlayStation 4 był czas i miejsce na składanie oświadczeń. Chodziło raczej o stwierdzenie, że poważnie podchodzimy do Indii… Po prostu dobrze było porozmawiać o latach 2013–2014. Teraz jest to mniej istotne.”

Ryan, jak zawsze, jest tutaj całkowicie nie na miejscu. Gry niezależne nie są „mniej istotne”, ponieważ to one przesuwają granice, jeśli chodzi o mechanikę rozgrywki i opowiadanie potężnych historii. Na przykład, pamiętasz Firewatch lub Transistor? Te tytuły zrobiły więcej dla branży, jeśli chodzi o zmianę sposobu, w jaki doświadczamy narracji, niż gry Sony. Nawet jeśli spojrzysz na PlayStation VR, mniejsze tytuły, takie jak Battlezone, oferują znacznie lepsze wrażenia z wirtualnej rzeczywistości niż ich gry własne. Komentarze Ryana nie mogłyby być większym brakiem szacunku dla niezależnych twórców, ponieważ to oni sprawili, że PlayStation 4 stało się atrakcyjne na początku tej generacji i są jednym z głównych powodów, dla których wielu konsumentów wybiera PlayStation VR.

Ryan wydaje się być zdenerwowany faktem, że Microsoft przedstawił podczas odprawy kilka mniejszych doświadczeń. Wygląda to po prostu na drobną zniewagę, a nie na cokolwiek innego. Microsoft na pewno poświęcił więcej niż „minutę” na mniejsze doświadczenia. Tytuły takie jak Super Lucky's Tale cieszyły się dużym zainteresowaniem. Nawet gry takie jak „Projekt Darwin” potrafiły zabłysnąć. Microsoft miał wokół siebie piętno, że jest tylko konsolą „bro-strzelców”, więc oglądanie wielu różnych ekskluzywnych gier było odświeżające. Skutecznie obalili ten stereotyp. Pokazali także popularność programu ID@Xbox i to, jak bardzo się w niego angażują. Wbrew temu, co wierzy Ryan, gry niezależne są ważniejsze niż kiedykolwiek, ponieważ tylko mniejsi deweloperzy są gotowi podjąć ryzyko i posunąć branżę do przodu. Jedynymi wyróżniającymi się grami, które pojawiły się na konferencji Sony, było przeciętne zakończenie Dark Souls i szybki festiwal superbohaterów. Te tytuły nie popychają branży do przodu jak Firewatch. Ryan powinien naprawdę trzymać gębę na kłódkę, bo teraz niszczy relacje swojej firmy z niezależnymi producentami.

Więcej na tematy: Gry indie, Jim Ryan, playstation, jeden xbox

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *