Dyrektor generalny Slack mówi, że Microsoft „próbuje nas zmiażdżyć”

Ikona czasu czytania 3 minuta. czytać


Czytelnicy pomagają wspierać MSpoweruser. Możemy otrzymać prowizję, jeśli dokonasz zakupu za pośrednictwem naszych linków. Ikona podpowiedzi

Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej

Kilka dni temu Slack w końcu zrobił to, czym groził od dłuższego czasu – fwniosła skargę antymonopolową do Komisji Europejskiej przeciwko Microsoft za łączenie Microsoft Teams z Office 365.

Wielu interpretowało ten ruch jako zrodzony z desperacji, na przykład The Motley Fool pyta, czy „Slack przyznać się do porażki, składając roszczenia antymonopolowe przeciwko firmie Microsoft?” i ZDNet mówiąc „Przepraszam, Slack, twoja skarga to żart."

Według dyrektora generalnego Slacka, Stewarda Butterfielda jednak Slack składa skargę z pozycji siły, mówiąc: „Ponad 3 lata od ogłoszenia usługi Teams rozrośliśmy się o ponad 500% (nasza działalność korporacyjna wzrosła o ponad 1,100%). Nadal wygrywamy z największymi firmami na świecie. Straciliśmy 0% naszych 100 największych klientów."

Nalegał również, aby liderzy rynku wybrali Slacka, a nie Teams.

Twierdził jednak, że Microsoft łącząc Teams za darmo z Microsoft 365 ograniczał rozwój firmy i że Microsoft dodatkowo używał wielu innych podstępnych technik, mówiąc: „… nie ma wątpliwości, że rozwijalibyśmy się jeszcze szybciej bez największego na świecie oprogramowania, które próbowałoby nas zmiażdżyć."

Butterfield skarżył się, że „Aplikacja Teams jest rozdawana za darmo w pakiecie z O365. Użytkownicy Skype for Business są migrowani w sposób wymuszony. Nie da się tego uniknąć, domyślnie włączony. Wstępnie zainstalowany (a jeśli go usuniesz, automatycznie ponownie zainstalowany). Wyceniony na zero + „wszystko idzie”, aby uzyskać dystrybucję = Niedozwolone."

W swoim oficjalnym oświadczeniu Slack powiedział: „Microsoft nielegalnie powiązał swój produkt Teams ze swoim dominującym na rynku pakietem biurowym, zmuszając go do zainstalowania dla milionów, blokując jego usunięcie i ukrywając prawdziwy koszt dla klientów korporacyjnych”.

Butterfield powiedział, że był to podręcznikowy przykład zachowania antykonkurencyjnego i że był „jest przekonany, że Komisja będzie kontynuować dochodzenie i stwierdzi, że Microsoft naruszył zasady."

Slack domaga się, aby Microsoft sprzedawał Microsoft Teams oddzielnie klientom korporacyjnym.

Butterfield upierał się, że złożenie skargi jest jego obowiązkiem wobec klientów, pracowników i akcjonariuszy, ale w sądzie opinii publicznej jego roszczenia zostały podważone przez lata brawury w obliczu zagrożenia, zaczynając od jego słynnego całostronicowa reklama w gazecie w New York Times witająca Microsoft, mówiąc, że byli „naprawdę podekscytowany możliwością rywalizacji” i jeszcze w zeszłym roku powiedzenie byli pewni, że pokonają Microsoft.

Powiedział również, że Microsoft Teams „nie jest konkurencyjny” w stosunku do Slacka i że te dwa produkty są „zasadniczo różne”, przedstawiając Teams głównie jako platformę do wideokonferencji, podczas gdy Slack był kanałowym medium komunikacyjnym zaprojektowanym w celu zastąpienia poczty e-mail. Wydaje się to sugerować, że firmy, które potrzebowały tego, co ma do zaoferowania Slack, będą ich szukać.

Oczywiście faktyczna sprawa będzie rozpatrywana przed Europejską Komisją ds. Konkurencji z bardziej złożonymi argumentami, ale kiedy ten powolny proces dobiegnie końca, możliwe przed 2030 r., większość firm już by zdecydowała, który produkt jest faktyczną przyszłością współpracy przedsiębiorstw.

Więcej na tematy: Zespoły Microsoft