Resident Evil 1 i 0 cierpią z powodu okaleczającego problemu na Nintendo Switch

Ikona czasu czytania 2 minuta. czytać


Czytelnicy pomagają wspierać MSpoweruser. Możemy otrzymać prowizję, jeśli dokonasz zakupu za pośrednictwem naszych linków. Ikona podpowiedzi

Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej

Odkąd ich inkarnacje GameCube pojawiły się w 2000 roku, Resident Evil 1 i 0 były jednymi z najpiękniejszych części w długiej serii.

Z ich niedawnym przybyciem w dniu Nintendo Switchmożna by pomyśleć, że te nowe przenośne gry byłyby fantastycznym sposobem na granie w takie legendarne gry. Tak się jednak składa, że ​​cierpią z powodu strasznego problemu.

Chociaż gry działają w świetnych rozdzielczościach, a nawet liczbie klatek na sekundę, są one sparaliżowane przez horrendalne czasy ładowania. Dla tych, którzy nie grali w Resident Evil lub jego prequel 0, ładowanie zwykle nie stanowi problemu. Podchodzisz do drzwi, odtwarzana jest animacja drzwi i lądujesz w następnym pokoju.

Jak podkreślono w tym filmie autorstwa Digital Foundry, Resident Evil 1 i 0 na Nintendo Switch nie radzą sobie zbyt dobrze z ładowaniem, pomimo wyczerpania pamięci NAND.

Na Nintendo Switch te czasy ładowania trwają wieki. Podczas gdy dłuższe ekrany ładowania są rzadkie w remake'u pierwszej gry, są one paraliżującym problemem dla Resident Evil 0. Tempo zostaje zniszczone, a gra staje się bardziej irytująca niż jej konsolowe odpowiedniki.

Wraz z szaloną ceną 30 funtów za każdą grę, oferta Capcom nie jest tak silna, jak powinna. Mamy nadzieję, że w przyszłości naprawią te problemy. Nie należy w ten sposób utrudniać świetnych gier.

Więcej na tematy: Nintendo Switch, Resident Evil, Resident Evil 0