Podgląd: Call of Duty: WWII — Powrót do historii

Ikona czasu czytania 4 minuta. czytać


Czytelnicy pomagają wspierać MSpoweruser. Możemy otrzymać prowizję, jeśli dokonasz zakupu za pośrednictwem naszych linków. Ikona podpowiedzi

Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej

Call of Duty: WWII może być najbardziej oczekiwanym tytułem serii. Po kilku futurystycznych grach gracze chcieli bardziej ugruntowanego doświadczenia. Call of Duty: WWII ma to zapewnić. Ponieważ ostatnia wersja beta, która miała miejsce w weekend na Xbox One, miałam okazję zapoznać się z nią, aby zobaczyć, jak przyjemne są „buty na ziemi”. Strzelanina – jak można się spodziewać po deweloperze z takim rodowodem – nie ma sobie równych, a instynktowna atmosfera II wojny światowej odtworzona na jej mapach wskazuje, że może to być powrót do formy. Ale tak jak w przypadku większości wersji beta, pojawiło się kilka problemów, które Sledgehammer musi poprawić przed ostatecznym uruchomieniem.

Aby pozbyć się najbardziej oczywistych efektów wizualnych, wizualizacje wyglądają fantastycznie. Czas i staranność poświęcona na tworzenie każdej mapy są widoczne od momentu wejścia do gry. Niezdetonowane bomby leżą w rozpadających się domach, a gruzy zaśmiecają ulice Akwizgranu, okupowanego przez nazistów miasta rozdartego wojną. Przy strategicznie rozrzuconej broni, skradanie się za każdym rogiem może być twoją śmiercią. Przejście z tej mapy do biegu przez zaśnieżony las Ardenów uwydatnia różnorodność środowisk, z jakimi spotkają się gracze. Chociaż mapy są imponujące wizualnie, nawet jeśli wydają się przytłumione szarością, nie są zaprojektowane tak, jak powinny. Mapy wydawały się raczej małe i mają tendencję do przyciągania graczy w jednym kierunku, wymuszając walki zamiast pozwalać im organizować.

Spośród dostępnych trybów ograniczonych — Team Deathmatch, Domination, Hardpoint, Mosh Pit i War — zacząłem od Team Deathmatch. Nie wymyśla koła na nowo, ale stanowi solidny tryb dla tych, którzy chcą po prostu zagrać w coś prostego. Hardpoint and Domination pozwala graczom przejąć wyznaczone obszary na polu bitwy, z limitami punktowymi i/lub czasowymi dyktującymi, kiedy mecz się kończy. Oba wydawały się bardziej zorientowane na zespół niż Team Deathmatch, nawet z „Drużyną” w nazwie. Prawie w każdym meczu Hardpoint i Dominacji mój zespół trzymał się stosunkowo blisko siebie i podążał tymi samymi ścieżkami, aby zająć pozycję. Zdecydowanie najlepszym trybem jest najnowszy, War. Jest to kompletna bitwa typu „pchaj i ciągnij”, aby sprawdzić, kto może pokonać lub powstrzymać siły innych wystarczająco długo. Mam wrażenie, że w listopadzie będzie to bardzo popularny tryb.

Oczywiste jest, że Sledgehammer spędził dużo czasu, aby upewnić się, że każda broń wygląda, brzmi i czuje się, jakby pochodziła prosto z II wojny światowej. Strzelanie i obsługa każdej broni jest prawdopodobnie tak realistyczna, jak to tylko możliwe, ale niestety istnieją pewne aspekty rozgrywki, które Sledgehammer musi poważnie dostosować. Po pierwsze, możesz napotkać problemy z hit boxami, co oznacza, że ​​całkiem możliwe, że możesz zostać zabity przez kulę, która nawet nie trafi w twoje ciało. Inne problemy to okropna mechanika wzdrygnięcia się podczas strzału, źle zaimplementowane ADS i powolne czasy sprintu. Ponieważ jest to wersja beta, Sledgehammer naprawił niektóre z tych problemów w ciągu weekendu, więc miejmy nadzieję, że kiedy w pełni uruchomi się, gracze nie będą musieli frustrować się z nimi.

Zamiast klas Call of Duty: WWII wprowadza podziały. Te pięć typów — piechota, powietrznodesantowa, opancerzona, górska i ekspedycyjna — reprezentuje różne siły zbrojne z całego świata i oferuje własne unikalne korzyści. Chociaż nie osiągnąłem limitu 35 poziomów bety, udało mi się przejść na tyle, aby zorientować się w postępach w grze wieloosobowej. Skończyło się na utrzymywaniu żołnierza Airborne i odblokowałem kilka jego umiejętności i wyposażenia, które można kupić za żetony zdobyte w meczach. Na przykład jedna umiejętność w menu podstawowego treningu to Strzelcy, pozwalająca mi wziąć do walki dwie podstawowe bronie. Gracze mogą zdobyć mnóstwo umiejętności, które oddzielą od siebie kompilacje postaci za pomocą różnych stylów gry.

Wciąż jest wiele treści, których gracze nie będą mogli doświadczyć, dopóki Call of Duty: WWII premiera 3 listopada, ale dopóki Sledgehammer dostarczy kilka poprawek balansu, nad którymi studio już zaczęło pracować, fani powinni być usatysfakcjonowani. Bitwy mogą nie być tak szybkie, jak wcześniej, dzięki wcześniejszemu wykorzystaniu futurystycznej technologii w serii, ale nadrabia to zaciekłą i surową walką.

Więcej na tematy: beta, Call Of Duty, Call of Duty: WWII, zapowiedź, jeden xbox