Recenzja Nokia Lumia 630: Telefon z niższej półki, który działa jak z wyższej półki

Ikona czasu czytania 17 minuta. czytać


Czytelnicy pomagają wspierać MSpoweruser. Możemy otrzymać prowizję, jeśli dokonasz zakupu za pośrednictwem naszych linków. Ikona podpowiedzi

Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej

Nokia Lumia 630 Windows Phone w Wielkiej Brytanii

Kiedy Microsoft ogłosił Windows Phone 8.1, Nokia ogłosiła również pierwsze urządzenia z nowym systemem operacyjnym, przystępną cenowo Nokia Lumia 630/635 i wysokiej klasy Nokia Lumia 930.

Wbrew oczekiwaniom wielu osób Nokia zdecydowała się najpierw wypuścić Lumię 630 i 635, dwa urządzenia z niższej półki. W zasadzie oba urządzenia są takie same, jedyną różnicą są możliwości LTE i DualSim. Nokia była na tyle uprzejma, że ​​wysłała mi do testu Lumię 630, urządzenie z jedną kartą SIM bez LTE, ao tym, jak dobrze Lumię 630 można przeczytać tutaj po przerwie.

Oprócz tego, że jest pierwszym telefonem z systemem Windows Phone 8.1, Lumia 630 jest również pierwszym urządzeniem, które zostanie dostarczone z nowym pudełkiem Nokii. Pakiet nadal jest bardzo prosty, ale wygląda bardziej nowocześnie. Wewnątrz jednak nic się nie zmieniło i znajdziesz większość rzeczy, których można się spodziewać, poza zestawem słuchawkowym i kablem USB, których nie ma w pudełku. Biorąc pod uwagę, że jest to urządzenie z niższej półki o stosunkowo niskiej cenie, może się to wydawać logicznym krokiem, ale osobom, których już nie stać na droższe urządzenie, może być trudno kupić osobno zestaw słuchawkowy – chyba że kupią go za 10 USD; ale poza tym, chociaż nie są najlepsze, zestawy słuchawkowe firmy Nokia zwykle brzmiały o wiele lepiej niż te. I naprawdę należało dodać krótki kabel USB, ale może to nowy sposób na ochronę środowiska.

Źródło: Mobilegeeks
Źródło: Mobilegeeks

Poza tym samo urządzenie w żaden sposób nie wygląda ani nie wydaje się low-endowe. Zdejmowana tylna pokrywa wygląda i sprawia wrażenie, jakby telefon miał unibody. Nic się nie chrupie i pasuje tak idealnie, że do jego zdjęcia potrzeba dużego nacisku. Nokia zawsze miała w tym siłę, a już bardzo niska Lumia 520 miała taki wygląd i styl, ale z 630 firma przeszła samą siebie. Na starszych urządzeniach tylna okładka nie była rozpoznawalna jako taka na pierwszy rzut oka, ale przy niewielkim nacisku na rogi lub krawędzie (lub czasami dlatego, że nie pasowała idealnie w 100% i dlatego miała małe szczeliny) okładka trochę się odczepiła trochę i uczucie unibody zniknęło. Wtedy obudowa 630 pasuje tak dobrze, że tak się nie stanie. W rzeczywistości jest tak solidny, że aby go zdjąć, trzeba trzymać dwa górne rogi i bardzo mocno naciskać aparat. Oczywiście nie mogę wykluczyć, że są urządzenia, które nie są aż tak idealnie dopasowane, ale moje urządzenie próbne, w porównaniu z 620, który mam w domu i 520, które kiedyś testowałem, naprawdę wydawało się solidniejsze i trwalsze.

Zastosowany materiał nie jest wyjątkiem. Wcale nie przypomina poliwęglanu użytego np. w Lumii 1520 czy 720, właściwie wcale nie przypomina poliwęglanu, ale wytrzymały i gruby materiał bardzo dobrze leży w dłoni, a dzięki miękkim narożnikom i ostrym krawędziom telefon jest również bardzo mocny. Pod względem jakości wykonania Lumia 630 naprawdę jest urządzeniem przekraczającym oczekiwania, jakie wiele osób ma w stosunku do telefonu z niższej półki.

WP_20140618_001

Nawet przy projektowaniu Nokia nie poszła na kompromis. Będąc logiczną ewolucją od Lumia 620, projekt nadaje świeży i nowy wygląd rodzinie Lumia. Prosta, czarna powierzchnia Gorilla Glass 3 (patrząc od przodu, ekran nie jest widoczny, a powierzchnia jest prostym czarnym prostokątem z zaokrąglonymi rogami) otoczona prostą linią, opcjonalnie w kolorze zielonym, pomarańczowym, żółtym, czarnym lub białym. Niektórzy mogą powiedzieć, że wygląda jak iPhone 5C, ale cóż, czy 5C nie wygląda jak kopia Lumii 620? W każdym razie jest jedna rzecz, która nie jest dobrze przemyślana: projekt jest bardzo nieefektywny. Nad i pod ekranem marnuje się bardzo dużo miejsca. Biorąc pod uwagę, że Lumia 630 ma przyciski ekranowe, pod ekranem można było zaoszczędzić trochę miejsca – lub po prostu można było umieścić tam przyciski pojemnościowe.
Tył również jest bardzo prosty. Prosty blok koloru, który wygląda jak wycięty z większego bloku, z bardzo jasnym napisem „Nokia” i małymi czarnymi kropkami na kamerę i głośnik. Otóż ​​to. Moim zdaniem to naprawdę piękny sposób na zaprojektowanie telefonu.

Ale teraz ekran. Lumia 630 nie ma czujnika światła otoczenia, co okazało się problemem. Dzięki centrum akcji jasność ekranu można regulować ręcznie, a trzy regulowane ustawienia wstępne „jasny”, „średni” i „wysoki” wystarczały, aby uzyskać dobrą jasność w każdych warunkach oświetleniowych („niska” na noc, „średnia” na dzień i „wysoki” na bezpośrednie światło słoneczne), ale pod względem żywotności baterii czujnik światła otoczenia byłby lepszy. Jednak to, co uznałem za bardzo pozytywne, to czytelność w świetle słonecznym. Nie można go porównać z Lumią 920 czy 1520, ale doskonale czytałem teksty i strony internetowe – tylko zdjęcia gubiły kolor i szczegóły.
Ogólnie w normalnym świetle ekran można nazwać dobrym. Kolory nie są wyprane i można je ustawić od naturalnych do żywych (osobiście uważam, że „żywe” jest najlepiej wyglądające), a kontrast jest świetny. Czerń jest bardzo głęboka, a szary wygląda jak szary, a nie czerwonawy (problem niektórych telefonów z ciemnoszarymi kolorami). Rozdzielczość FWVGA na 4.5” ekranie jest bezdyskusyjnie niska. Może wcale nie za nisko jak na urządzenie z niższej półki (tu można docenić mniejszy ekran), ale na pewno jest to obniżenie ostrości. Czcionki są nadal czytelne, ale są oczywiście ostrzejsze ekrany. wp_ss_20140701_0002

W każdym razie niska rozdzielczość ma dużą zaletę: wydajność. Ten sam sprzęt, ale z ekranem HD, wyglądałby ładnie, ale byłby też wolniejszy. Snapdragon 400 wykonuje świetną robotę, sprawiając, że Windows Phone działa dobrze! Jak każdy by się spodziewał, jest maślano gładka, ale co więcej, prędkość okazała się ogromnym zaskoczeniem. Jak na urządzenie z niższej półki, Lumia 630 działa błyskawicznie. Dorównuje, a może nawet nieco szybszym, high-endowej Lumii 920. To jednak tylko prawda tyle, na ile pozwala na to Windows Phone 8.1. Jeśli aplikacje o wolnym rdzeniu irytują Cię już na podglądzie Windows Phone 8.1, zrobią to samo na Lumii 630, chociaż dla tego oprogramowanie zostało już zoptymalizowane. Tak, zbudowana wersja jest starsza, ale oprogramowanie zostało już zoptymalizowane pod kątem Snapdragon 400, a 630 działa również z prawidłowym oprogramowaniem układowym; oba nie są podane w innych telefonach, więc na tych można wybaczyć problemy z wydajnością, ale na zoptymalizowanym urządzeniu są one cięższe. Nie ma też powodu, dla którego nowe urządzenie z niższej półki nie miałoby mieć szybkich i responsywnych podstawowych aplikacji, gdy miały je już zeszłoroczne Lumia 620 i 520. Na szczęście, oprócz ekranu powitalnego (zbyt długiego, ale w rzeczywistości nie powinno go być), aplikacja muzyczna jest teraz gotowa do użytku. Czasami pojawiają się niewielkie opóźnienia w przewijaniu lub animacjach, ale zawartość ładuje się szybko. Nadal jest miejsce na ulepszenia, ale tak naprawdę wydajność jest dobra, jak na ironię, w przeciwieństwie do (zwykle) znacznie lepiej działającej Lumii 1520, która wciąż boryka się z opóźnieniami i zacinaniem się, ale to inna historia. Dodatkowo oprogramowanie działające na 630 różni się w szczegółach od tego dostępnego jako podgląd programisty; na przykład istnieją ustawienia USB, a ikony powiadomień WiFi i Cellular wskazują dane przychodzące lub wychodzące.
Ze względu na małą pamięć RAM nie będziesz również w stanie intensywnie wykonywać wielu zadań ani grać. Gdy w tle zostanie uruchomionych więcej aplikacji, telefon będzie wolniejszy (ale na szczęście nie będzie się opóźniał), co jednak jest absolutnie w porządku dla tego typu telefonu – lub mniej więcej każdego telefonu komórkowego w ogóle. I chociaż prawie wszystkie podstawowe gry będą działać bez żadnych problemów, a nawet niektóre gry z wyższej półki (np. Asphalt 8) będą grywalne, nie można na nim grać w gry takie jak Modern Combat. Z drugiej strony nie oczekuje się tego od takiego urządzenia. Jeśli chcesz mocno grać, powinieneś kupić wysokiej klasy urządzenie, najlepiej phablet, a jeśli tylko gry są dla ciebie ważne, Windows Phone nie jest w końcu platformą do wyboru.

Świetna wydajność to… krótki czas pracy na baterii?

Lumia 630 ma baterię o pojemności 1830 mAh, która jest w porządku dla urządzenia o przekątnej 4.5 cala i może być nawet uznana za „dobrą” dla telefonu za 159 euro. W rzeczywistości żywotność baterii jest mocną stroną fińskiego urządzenia z niższej półki. Jeśli przyzwyczaiłeś się do bateryjnego potwora 1520, na pewno nie będziesz pod wrażeniem, ale 630 przetrwa dzień, przynajmniej w sieciach 3G. Moje urządzenie testowe nie miało funkcji LTE, a w okresie testów zawsze musiałem je podłączyć pod koniec dnia, a podłączenie należy rozumieć dosłownie, ponieważ nie będzie można go ładować bezprzewodowo. Ponieważ Nokia naprawdę chce, aby ładowanie bezprzewodowe dominowało, w końcu mogli je wbudować; Jestem pewien, że nie jest tak drogi w produkcji. Również osoby korzystające z wariantu LTE na pewno doceniłyby tę cechę znacznie bardziej, ponieważ LTE pobiera więcej energii i w tym przypadku bateria mogłaby być trochę za mała – ale to tylko spekulacje, choć bardzo prawdopodobne.

W sumie oprogramowanie wydaje się być bardzo dobrze zoptymalizowane. Telefon zawsze działa płynnie i jest w większości szybki, a mimo to jego bateria nie zawiedzie Cię tak szybko. Dostępnych jest również około 250 tys. aplikacji do pobrania. To wciąż mniej niż na innych konkurencyjnych platformach, ale nie za dużo. Przepaść między aplikacjami nie jest jeszcze całkowicie zamknięta, ale prawie każdą ważną aplikację z innych platform można znaleźć również na Lumii 630, a gdy zostanie ogłoszona nowa aplikacja, można być prawie pewnym, że trafi ona również na platformę mobilną Microsoftu, choć prawdopodobnie później. Windows Phone zadomowił się na rynku i dlatego programiści nie mogą lub nie powinni go ignorować, dlatego większość nowych aplikacji zostanie na niego napisanych, ale nadal nie można tego powiedzieć ze 100% pewnością. I tak długo, jak nie może być, Microsoft musi nadążyć.

Jednak aplikacje to nie wszystko, a system operacyjny działający na Lumii 630 ma kilka fajnych funkcji. Długo oczekiwane centrum powiadomień wreszcie istnieje, choć jego wdrożenie mogło być lepsze. Opcja przesuwania palcem od góry jest bezdyskusyjnie fajna, ale znacznie lepsza – i znacznie bardziej pasująca do Windows Phone – byłby trzeci ekran główny pokazujący wszystkie powiadomienia, niezależnie od tego, czy zostały przeczytane, czy nie. W ten sposób ekran startowy pozostałby głównym ekranem dla wszystkiego, co się dzieje, ale gdyby ostatnie powiadomienia, które dotarły do ​​telefonu, były potrzebne, trzecia strona dawałaby więcej niż wystarczającą ilość informacji.

wp_ss_20140701_0010 wp_ss_20140701_0011
wp_ss_20140701_0012 wp_ss_20140701_0003

Idąc dalej z otrzymywaniem informacji na Windows Phone, jest też Cortana. Inteligentny cyfrowy asystent osobisty śledzi wszystkie zainteresowania użytkowników i wszystko, co ważne (na przykład informacje o locie) i informuje użytkownika, czy coś się dzieje. Oznacza to, że powiadomi Cię, jeśli Twój lot zostanie opóźniony, i oczywiście może również przekazać najnowsze wiadomości na aktualne tematy; po prostu musisz ją zapytać. Cortana może również przypominać Ci o rzeczach w oparciu o lokalizację, godzinę lub następnym razem, gdy do kogoś zadzwonisz, a aplikacje innych firm również mają do niej dostęp, co oznacza, że ​​Cortana może na przykład tweetować coś dla Ciebie, jeśli chcesz, lub zapisuje spotkanie dla Ciebie. Oprócz tego Cortana jest również usługą rozpoznawania mowy. Niezależnie od tego, czy jest to proste wyszukiwanie w sieci, szybkie informacje, czy zwykła rozmowa, zrozumie i udzieli odpowiedzi, często z poczuciem humoru. Ale jest jedna rzecz: jak dotąd osobisty asystent Bing jest dostępny tylko w Stanach Zjednoczonych, ale jeszcze w tym roku pojawi się również w Wielkiej Brytanii i Chinach. Inne kraje muszą trochę dłużej uzbroić się w cierpliwość.
wp_ss_20140701_0009

Czego Cortana nie może ci powiedzieć, a także tego, co naprawdę może, zrobią żywe kafelki. Niezależnie od tego, czy chcesz śledzić tweety danej osoby, czy grę, na którą obstawiałeś; prawie wszystko można przypiąć do ekranu startowego – nie tylko aplikacje, ale także elementy z tych aplikacji. W ten sposób możesz zobaczyć wszystko na pierwszy rzut oka, co jest i zawsze było duchem Windows Phone. Dodatkowo, jeśli chcesz zobaczyć jeszcze więcej na pierwszy rzut oka, możesz ustawić ekran główny na „trójkafelkowy” i mieć jeszcze więcej dynamicznych kafelków na ekranie startowym. Również żywe kafelki można dowolnie układać, dzięki czemu każdy telefon jest inny i po prostu osobisty. Aby uczynić go jeszcze bardziej osobistym, użytkownik Windows Phone 8.1 może teraz ustawić tapetę unoszącą się za płytkami.
Ale to tylko niektóre z funkcji Windows Phone; pozostało jeszcze wiele do powiedzenia. Na przykład mobilny pakiet Microsoft Office jest preinstalowany i całkowicie darmowy, a także 15 gigabajtów przestrzeni dyskowej w chmurze OneDrive, co prawdopodobnie spodoba się użytkownikom biznesowym. A dla „normalnego użytkownika” są aplikacje Facebook i (wkrótce) Twitter, które integrują się z systemem i aplikacją kontaktów jak na żadnej innej platformie.

Poza wszystkimi podstawowymi funkcjami Lumia 630 oferuje również kilka innych. Dzięki zestawowi aplikacji HERE możesz poruszać się po świecie za darmo i całkowicie offline. Chociaż mapy mogą nie być najbardziej aktualne dla wszystkich stanów na świecie (w tym przypadku można użyć map Bing, często są one dokładniejsze), nawigacja podczas jazdy jest najlepsza, jaką można znaleźć preinstalowaną na dowolnym konkurencyjnym smartfonie, i znowu jest całkowicie darmowy. Na pokładzie jest także Mix Radio, usługa strumieniowego przesyłania muzyki za darmo lub w modelu premium za 4 € miesięcznie. Możesz słuchać predefiniowanych tak zwanych miksów (w zasadzie są to listy odtwarzania), takich jak listy przebojów, lub stworzyć własny z maksymalnie trzema mieszanymi artystami. I wreszcie, Nokia oferuje również kilka aplikacji fotograficznych, po raz kolejny za darmo. Za pomocą aplikacji Nokia Camera (lub Nokia Smart Camera jako oddzielnej aplikacji) możesz robić zdjęcia i później zmieniać lub usuwać twarze lub obiekty, a za pomocą Nokia Cinemagraph można tworzyć pliki GIF. Do późniejszej edycji Nokia Creative Studio oferuje wiele funkcji i świetnie się spisuje. Tutaj jednak może to być mylące dla nowych użytkowników. Istnieje standardowa aplikacja aparatu (zwana po prostu „aparatem”), która jest domyślna. Następnie użytkownik może również pobrać „Nokia Camera” ze sklepu i ustawić go jako główną aplikację aparatu, ale skoro jest to telefon Nokia, dlaczego nie ma go preinstalowanego i wyłączonej aplikacji aparatu Microsoft? Wyglądało na to, że Nokia również nie korzystała z wytycznych Microsoftu w zakresie tworzenia aplikacji. Tak dobry jak aparat Nokia, jego rolka zdjęć różni się od aplikacji galerii telefonu. Wygląda na to, że Nokia chciała wyglądać tak samo, ale zawiodła (np. spójrz na animacje: wewnątrz rolki zdjęć z aparatu Nokii wyglądają jak tanie kopie z tych w samym OS). Może to wcale nie jest takie niepokojące, ale zauważyłem to i uznałem to za dziwne.

W każdym razie wszystkie te funkcje fotograficzne są bezużyteczne bez użytecznego aparatu. I tutaj Nokia naprawdę poszła na skróty. Z drugiej strony przy lepszym aparacie telefon byłby droższy, więc jest w porządku. Możesz łatwo uchwycić ładne wydarzenia, ale nie powinieneś oczekiwać wysokiej jakości ujęć. Nawet w świetle dziennym, a jeszcze bardziej w słabym oświetleniu, nie tylko dlatego, że telefon nie ma nawet lampy błyskowej LED, ale także ze względu na mały czujnik i brak optycznego stabilizatora obrazu. Tak czy inaczej, te dwa można znaleźć w większości tylko w znacznie droższych smartfonach.

WP_20140618_11_09_02_Pro WP_20140618_11_07_49_Pro WP_20140618_11_08_15_Pro

Zdjęcia są bardzo miękkie i niewyraźne, więc widać też wyraźny brak detali. Kolory są nienaturalne i sprane, też zbyt zimne. Fokus wykonuje akceptowalną pracę skupiając się tylko na określonych obiektach (zwłaszcza w przypadku ustawiania ostrości przez dotknięcie – spójrz na kwiaty na pierwszym planie, a następnie w tle na trzecim zdjęciu). To powiedziawszy, prędkość kamery naprawdę mnie zaskoczyła. Ogniskowanie działa szybko, a zdjęcia są wykonywane bez opóźnień. Ale ponieważ nie ma dedykowanego przycisku aparatu, aplikacji aparatu nie można szybko uruchomić ze stanu gotowości. Jedynym sposobem na to jest dodanie skrótu do aparatu do centrum akcji, które można odciągnąć od góry nawet na ekranie blokady.

Czy mnie słyszysz?

Smartfon to wciąż telefon, a telefon nie jest telefonem bez funkcji telefonu. Legit, prawda?
Z Lumią 630 miałem niezawodnie połączenie sieciowe i nie tylko to, faktycznie było dobre. To oczywiście zależy nie tylko od telefonu, ale także od dostawcy, ale wydaje mi się, że zawsze mam maksymalne możliwe połączenie.

Wtedy też jakość rozmów była doskonała, tak jak oczekujemy od Nokii. Przeciwieństwo brzmiało bardzo wyraźnie i realistycznie po obu stronach, a głośnik wykonuje dobrą robotę, zarówno podczas połączeń, jak i muzyki. Kiedy jest zbyt głośny, staje się dość chrapliwy, ale przy normalnej głośności brzmi wyraźnie. Jest to prosty głośnik telefonu i zdecydowanie nie przypomina BoomSound HTC, ale w zasadzie jest w porządku.

A gdy ten artykuł dobiega końca, niewiele zostało do powiedzenia, ale niektóre rzeczy nadal wymagają podkreślenia:

Niestety ten telefon nie ma korektora. To duży minus, ponieważ trzeba mieć nadzieję, że słuchawki, które kupisz, brzmią dobrze w połączeniu z tym telefonem – co jeszcze bardziej pogarsza fakt, że w pudełku nie ma zestawu słuchawkowego. Na pokładzie nie ma też ekranu Nokia Glance, ale musisz coś wyciąć, jeśli chcesz zbudować to niedrogie urządzenie. I wreszcie, poza brakiem czujnika światła otoczenia, Lumia 630 nie ma również czujnika zbliżeniowego. Oznacza to, że telefon nie może wykryć, czy jest trzymany przy uchu, czy znajduje się w kieszeni. Pierwszy nie okazał się wcale problemem, ponieważ alternatywa rozpoznawania dotyku wykonała świetną robotę. Nigdy nie miałem problemów z przypadkowym naciśnięciem czegoś na ekranie dotykowym podczas dzwonienia. Drugie jednak doprowadziło do dziwnego zachowania, gdy pojawiły się powiadomienia push. Normalnie na Windows Phone ekran włącza się automatycznie po nadejściu powiadomienia, z wyjątkiem sytuacji, gdy czujnik zbliżeniowy jest zasłonięty (zwykle oznacza: telefon znajduje się w kieszeni) ; w Lumii 630 ekran czasem się włącza, a czasem nie. Bez superczułego dotyku, tak jak robią to wszystkie urządzenia Lumia o większym zasięgu, prawdopodobieństwo interakcji ekranu dotykowego wewnątrz kieszeni, gdy ekran sam się włącza, jest mniejsze, ale nie zerowe.

Nareszcie pozostaje do powiedzenia, że ​​Lumia 630 przez cały okres testów była zabawnym urządzeniem. Nie miałem z tym problemów, mimo że nazywam urządzenie z wyższej półki swoim osobistym telefonem, przynajmniej nie więcej niż mam już z nim. Za cenę 159 euro trzeba się liczyć ze ścięciem rogów, ale poza aparatem nie ma większych. Wraz z Lumią 630 otrzymujesz bardzo dobrze działające urządzenie low-end z dobrym ekranem i przyzwoitą żywotnością baterii, pełne dodatkowego oprogramowania, za które inni normalnie musieliby zapłacić.

Specyfikacje Lumii 630

Chwycić; waga

129.5 x 66.7 x 9.2 mm; 134g

Wyświetlacz

4.5 cala przy 854 x 480 (221 PPI), Nokia Clear Black IPS-LCD; Szkło Corning Gorilla 3

bateria

1830 mAh

Procesor

Snapdragon 400, czterordzeniowy 1.2 GHz

RAM

512 MB

Aparat, rozdzielczość

5 MPX

Aparat, zatarcie czujnika

1 / 4 "

Bezprzewodowy

Bluetooth 4.0; Wi-Fi b/g/n; Opcjonalnie: LTE lub Dual-SIM

Magazynowanie

8 GB pamięci wewnętrznej, rozszerzalne przez microSD (do 124 GB)

Więcej na tematy: nagłówek, Nokia Lumia 630, Najnowsze recenzje na MSPoweruser, Windows Phone 8.1