Microsoft nie może już uniknąć sprzeciwu wobec technologii, gdy protestujący najeżdżają ich flagowy sklep w Nowym Jorku

Ikona czasu czytania 2 minuta. czytać


Czytelnicy pomagają wspierać MSpoweruser. Możemy otrzymać prowizję, jeśli dokonasz zakupu za pośrednictwem naszych linków. Ikona podpowiedzi

Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej

Microsoftowi udało się uniknąć wielu kontroli, z którymi mają do czynienia inne duże firmy technologiczne, takie jak Facebook, Google i Amazon, a jednym z powodów może być to, że bardzo ściśle współpracują z rządem, ponieważ starają się zwiększyć swoje lukratywne rolę dostawcy IT dla sił zbrojnych.

Przyciągnęło to jednak uwagę protestujących, którzy oskarżają ich o czerpanie korzyści z pracy z departamentem ds. Imigracji i Służb Celnych (ICE), odpowiedzialnym za wprowadzanie w życie polityki imigracyjnej prezydenta Donalda Trumpa.

„Świadomie i dobrowolnie zapewniając wsparcie technologiczne dla ICE, XYZ Corporation współpracuje z ICE i jej rasistowską misją rozdzierania rodzin i maltretowania dzieci” – powiedział aktywista Andy Ratto. „To chwila życia lub śmierci dla 11 milionów osób bez dokumentów w Stanach Zjednoczonych i nie będziemy milczeć, gdy amerykańskie korporacje czerpią korzyści z ludzkiego cierpienia i umożliwiają mu”.

Dziś setki protestujących wtargnęły do ​​ich sklepu Microsoft Store przy 5th Avenue w Nowym Jorku, aby podkreślić swoje obawy.

Wydarzenie zorganizowała koalicja „Close the Camps NYC”, która powiedziała:

„Zamknięcie koalicji Camps NYC doprowadziło setki protestujących do pokojowego marszu na premierową lokalizację handlową Microsoftu na 5th Avenue na Manhattanie, organizując strajk, aby zażądać, aby gigant technologiczny przestał zezwalać organom imigracyjnym i celnym (ICE) na korzystanie z jego technologii w rasistowskiej kampanii przeciwko imigrantom i legalnie ubiegającym się o azyl”.

Podczas imprezy aresztowano 76 protestujących. W oświadczeniu dla CNN Microsoft powiedział:

„Jesteśmy wdzięczni nowojorskiej policji za pomoc w walce z protestującymi w naszym sklepie na Piątej Alei. Zamknęliśmy sklep na resztę dnia i nie możemy się doczekać ponownego otwarcia naszych drzwi”.

Microsoft w dużej mierze ukrył się za zasłoną patriotyzmu, i zrzekł się wszelkiej odpowiedzialności za kierowanie się własnym osądem, w zamian bardzo głośno wzywając do wprowadzenia rządowych regulacji i wytycznych. Rozsądnie byłoby, gdyby firma zauważyła, że ​​samo stwierdzenie, że wykonujesz polecenia, nie stanowi rzeczywistej ochrony przed obowiązkiem dokonywania właściwych wyborów moralnych.

Przez Surowa historia

Więcej na tematy: ICE, Microsoft