Rozwiązanie Google na skargę antymonopolową Google Shopping UE doskonale sprawdzi się także w przypadku monopolu Androida

Ikona czasu czytania 3 minuta. czytać


Czytelnicy pomagają wspierać MSpoweruser. Możemy otrzymać prowizję, jeśli dokonasz zakupu za pośrednictwem naszych linków. Ikona podpowiedzi

Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej

Po energicznym sprzeciwie się działaniom antymonopolowym UE, Google ostatnio najwyraźniej skapitulował i zaczął pracować nad rozwianiem obaw organu antymonopolowego Komisji Europejskiej w związku z żądanymi przez niego rozwiązaniami.

W czerwcu tego roku firma Google została ukarana grzywną w wysokości 2.4 miliarda euro (2.7 miliarda dolarów) za nieuczciwe faworyzowanie własnej wyszukiwarki zakupów nad naturalnymi wynikami wyszukiwania i do końca września miała przedstawić organom regulacyjnym plan modyfikacji swoich praktyk w celu zaprzestać dalszego naruszania.

Bloomberg ujawniła teraz, że Google zdecydowało się wydzielić swoją usługę Zakupy Google jako niezależny podmiot. Usługa, będąc nadal częścią firmy, nie będzie już dotowana przez dział reklam w wyszukiwarkach Google i będzie zmuszona konkurować z innymi firmami o cenne miejsca reklamowe, które Google wcześniej zarezerwowało dla siebie na czele wyników wyszukiwania.

Usługa będzie teraz „działać osobno i wykorzystywać własne przychody do licytacji reklam”.

Choć brytyjska witryna zakupowa Foundem, która pierwotną skargę złożyła w 2009 r., uważała, że ​​rozwiązanie nie jest wystarczające, zastosowane do bardziej szkodliwego problemu monopolu Google na Androida byłoby w rzeczywistości rozwiązaniem idealnym.

Oprócz skargi dotyczącej Zakupów Google Google zostaje oskarżony o praktyki antykonkurencyjne związane z systemem operacyjnym Android dla smartfonów wprowadzonym na rynek od stycznia 2011 r., takie jak wymaganie od producentów smartfonów wstępnej instalacji wyszukiwarki Google i przeglądarki Google Chrome w zamian za dostęp do innych aplikacji Google oraz zabraniając producentom używania konkurencyjnych wersji Androida. Google jest również oskarżany o płacenie producentom smartfonów i operatorom sieci komórkowych za instalowanie wyłącznie wyszukiwarki Google na swoich urządzeniach.

Uważa się, że unijna komisja ds. konkurencji przygotuje za to jeszcze wyższą karę, być może już w przyszłym miesiącu, ale prawdopodobnie będzie również wymagać dalszych środków zaradczych.

Niektórzy sugerują, że Google musiałby wydzielić sklep Google Play lub przynajmniej zapewnić konkurencyjnym firmom bezpłatny dostęp do niego.

„Gdyby firma Google została zmuszona do oddzielenia Google Play od innych usług Digital Life, producenci telefonów komórkowych i operatorzy mogliby domyślnie ustawić to, co im się podoba, co potencjalnie może spowodować spadek korzystania z usług Google” – powiedział Richard Windsor, niezależny analityk finansowy. który śledzi konkurencję między największymi amerykańskimi i azjatyckimi firmami internetowymi i mobilnymi.

Umożliwiłoby to firmie Microsoft na przykład oferowanie wyszukiwarki Bing i Cortany na równych zasadach z ofertami Google, a nawet umożliwiłoby Microsoft wypuszczenie telefonu z systemem Android ze sklepem Google Play, ale ze wszystkimi własnymi usługami.

Gotowość Google do wydzielenia Google Shopping sugeruje, że to radykalne rozwiązanie może być możliwe, choć oczywiście Android jest dla Google o wiele cenniejszy niż raczej nieudana usługa Google Shopping.

Google powinien ujawnić swoje plany dotyczące zakupów 28 września, czyli w ostatecznym terminie zaproponowania Komisji Europejskiej ostatecznych działań. Prawdopodobnie będziemy musieli poczekać nieco dłużej, aby usłyszeć o znacznie bardziej wpływowej decyzji dotyczącej Androida, ale decyzji w tej sprawie również należy się spodziewać przed końcem roku.

Przez Poboczy

Więcej na tematy: android, antymonopolowego, eu, google, Reuters

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *