Google powoduje zamieszanie wśród pracowników co do dokładnych planów kierownictwa wobec Barda

Ikona czasu czytania 3 minuta. czytać


Czytelnicy pomagają wspierać MSpoweruser. Możemy otrzymać prowizję, jeśli dokonasz zakupu za pośrednictwem naszych linków. Ikona podpowiedzi

Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej

W miarę jak Microsoft stale ulepsza nowy Bing publicznie, Google wciąż trzyma w tajemnicy rozwój Bard, który jest testowany wewnętrznie. Ujawniona w zeszłym miesiącu firma wprowadziła ją jako sposób na wstrzyknięcie funkcji opartych na sztucznej inteligencji do wyszukiwania. Następnie firma wyjaśniła swoim pracownikom, że „Bard to nie wyszukiwanie” i podzieliła się niejasnymi odpowiedziami na temat priorytetów projektu i przypadków użycia. Według raportu spowodowało to zamieszanie wśród osób zaangażowanych w pracę.

Szczegóły udostępnił m.in CNBC, który zdobył nagranie audio ze spotkania. Pracownicy zaangażowani w projekt byli podobno zdezorientowani z powodu „niespójnych odpowiedzi kierownictwa”, gdy firma próbowała odejść od swojej początkowej strategii dla Bard, która została opisana jako coś innego niż wyszukiwanie.

Jack Krawczyk, kierownik produktu Bard, odpowiedział na to w zapytaniu zadanym na wewnętrznym forum firmy.

„Bard i ChatGPT są dużymi modelami językowymi, a nie modelami wiedzy” – czytamy w pytaniu pisemnym. „Są świetni w generowaniu tekstu brzmiącego jak człowiek, ale nie są dobrzy w upewnianiu się, że ich tekst jest oparty na faktach. Dlaczego uważamy, że pierwszą dużą aplikacją powinna być wyszukiwarka, której istotą jest znajdowanie prawdziwych informacji?

„Chcę tylko, żeby było jasne: Bard to nie wyszukiwarka” — powiedział Krawczyk. „To eksperyment, który jest wspólną usługą AI, o której rozmawialiśmy. Magia, którą odnajdujemy w używaniu tego produktu, polega na byciu kreatywnym towarzyszem pomagającym ci być świecą zapłonową dla wyobraźni, odkrywania swojej ciekawości itp.”

Mimo to Krawczyk powiedział, że firma „nie może powstrzymać użytkowników przed próbami używania go jak wyszukiwania” i nadal obsługuje takie osoby, które używają go do tego celu. Omawiając tę ​​sprawę, Krawczyk powiedział, że firma stworzyła wewnętrzną funkcję o nazwie „Wyszukaj” i zakładkę „wyświetl inne wersje robocze”, aby odciągnąć użytkowników od wyników przypominających wyszukiwanie.

„Będziemy starali się lepiej generować powiązane tam zapytania, a także przekazywać użytkownikom nasze zaufanie” – powiedział Krawczyk. „Ale jeśli chcesz bardziej zaangażować się w podróże zorientowane na wyszukiwanie, mamy już produkt do tego celu — nazywa się to wyszukiwaniem”.

Tymczasem zapytany o przypadki użycia Barda, dyrektor generalny Sundar Pichai odpowiedział, nie odnosząc się dokładnie do sprawy.

„Ważne jest, aby przyznać, że jest to eksperymentalne” — powiedział Pichai. „Bardzo ważne jest również uznanie ograniczeń tych produktów”.

Niemniej jednak oczekuje się, że to zamieszanie i brak szczegółów na temat Barda zostanie wyjaśnione podczas Google IO, które wciąż nie ma określonej daty. 

Więcej na tematy: ai, bard, bing, ChatGPT, chrom, google