Google przyznaje się do wycieku danych audio Asystenta Google

Ikona czasu czytania 2 minuta. czytać


Czytelnicy pomagają wspierać MSpoweruser. Możemy otrzymać prowizję, jeśli dokonasz zakupu za pośrednictwem naszych linków. Ikona podpowiedzi

Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej

Wczoraj informowaliśmy, że wykonawcy Google mogą podsłuchiwać Twój głośnik Google Home. Google przyznało dziś, że wyciekły holenderskie dane audio związane z Asystentem Google. Google powiedział, że jeden z recenzentów językowych naruszył zasady bezpieczeństwa danych, ujawniając poufne dane.

Rozumiem, że eksperci językowi sprawdzają i przepisują niewielki zestaw zapytań dźwiękowych, aby pomóc AI lepiej zrozumieć te języki. Ale nie rozumiem, dlaczego Google pozwala im uzyskać dostęp do tych plików. Najlepiej byłoby, gdyby ci eksperci zostali zaproszeni do miejsca pracy Google, a dane dźwiękowe powinny być im odtwarzane w kontrolowanym przez Google środowisku. Google nie może oczekiwać od zewnętrznych wykonawców ochrony danych swoich klientów. Google wspomniał w dzisiejszym poście na blogu, że przeprowadza pełny przegląd swoich zabezpieczeń w tej dziedzinie, aby zapobiec powtórzeniu się takich wykroczeń.

Stosujemy szeroki zakres zabezpieczeń, aby chronić prywatność użytkowników podczas całego procesu weryfikacji. Eksperci językowi sprawdzają tylko około 0.2 procent wszystkich fragmentów audio. Fragmenty dźwiękowe nie są powiązane z kontami użytkowników w ramach procesu sprawdzania, a recenzenci nie mogą transkrybować rozmów w tle ani innych dźwięków, a jedynie fragmenty, które są kierowane do Google.

Możesz przeczytać pełną odpowiedź Google, korzystając z poniższego linku źródłowego.

Źródło: Google

Więcej na tematy: asystent, wycieki dźwięku, google