Rząd USA ma wciągnąć Microsoft do Sądu Najwyższego w związku z długotrwałą transgraniczną sprawą jurysdykcji danych

Ikona czasu czytania 4 minuta. czytać


Czytelnicy pomagają wspierać MSpoweruser. Możemy otrzymać prowizję, jeśli dokonasz zakupu za pośrednictwem naszych linków. Ikona podpowiedzi

Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej

Prywatność cyfrowa

Rząd Stanów Zjednoczonych kontynuował zaciekłe próby nakłonienia Microsoftu do przekazania danych przechowywanych na jego serwerach za granicą, mimo że na początku tego roku 8 sędziów orzekł na korzyść twierdzenia Microsoftu, że rząd USA nie ma jurysdykcji za granicą, a prokuratorzy i śledczy powinien przejść przez normalne kanały „wspólnych wniosków o pomoc prawną” w celu uzyskania dostępu do danych będących przedmiotem zainteresowania przechowywanych w innych krajach.

Długotrwała sprawa rozpoczęła się w grudniu 2013 r., kiedy sędzia sądu okręgowego w Nowym Jorku wydał nakaz, w którym prosił Microsoft o udostępnienie wszystkich wiadomości e-mail i prywatnych informacji związanych z określonym kontem (uważającym, że należy do handlarza narkotyków) hostowanym przez Microsoft. E-maile konta były przechowywane na serwerze zlokalizowanym w Dublinie w Irlandii, jednym z wielu centrów danych posiadanych przez Microsoft na całym świecie w celu poprawy szybkości usług świadczonych klientom spoza USA. Microsoft dostarczył informacje o koncie przechowywane na swoich amerykańskich serwerach, ale odmówił przekazania e-maili, argumentując, że amerykański sędzia nie ma uprawnień do wydania nakazu za informacje przechowywane za granicą.

Microsoft postanowił unieważnić nakaz dotyczący treści przechowywanych za granicą w dniu 18 grudnia 2013 r. W maju 2014 r. sędzia federalny nie zgodził się z Microsoft i nakazał mu przekazanie e-maili. Microsoft odwołał się do Sądu Okręgowego dla Południowego Dystryktu Nowego Jorku.

W lipcu 2016 r. wyglądało na to, że Microsoft wygrał przed trzema sędziami, ale rząd USA nie pozwolił tej sprawie kłamać i odwołał się do pełnego ośmiu sędziów.

W styczniu 2017 r. Microsoft wygrał tę sprawę po tym, jak Drugi Sąd Apelacyjny w Nowym Jorku podzielił 4-4 w głosowaniu, pozostawiając wcześniejszą decyzję z lipca, co oznacza, że ​​Departament Sprawiedliwości nie mógł zmusić Microsoft do przekazania danych klientów przechowywanych na serwery poza USA.

Wczoraj Departament Sprawiedliwości złożył wniosek do Sądu Najwyższego o zbadanie opinii sądu niższej instancji, twierdząc, że federalny sąd apelacyjny drugiego okręgu „poważnie błędnie zinterpretował” prawo, mówiąc, że nie powinno mieć znaczenia, gdzie przechowywane są informacje, jeśli można uzyskać do nich dostęp „wewnętrznie”. jednym kliknięciem myszy komputerowej.”

Główny radca prawny Microsoftu, Brad Smith, nie zgodził się, mówiąc: „Stanowisko [Departamentu Sprawiedliwości] postawiłoby przedsiębiorstwa w sytuacji niemożliwych do kolizji prawa i zaszkodziłoby bezpieczeństwu, miejscom pracy i prawom osobistym Amerykanów”, mówiąc, że ostatnie przesłuchania, które odbyły się w komisjach Izby Reprezentantów i Senatu na początku tego miesiąca, pokazały, że prawodawcy mają „silną wsparcie” w celu zaktualizowania spornego w tej sprawie 31-letniego prawa o ochronie prywatności.

„Wydaje się zacofane, aby nadal kłócić się w sądzie, gdy w Kongresie pojawia się pozytywny impuls w kierunku lepszego prawa dla wszystkich” – powiedział.

Microsoft nalegał, aby jeśli rząd USA chciał uzyskać dostęp do danych, powinien skorzystać z istniejących legalnych dróg dostępu do danych, takich jak przejście przez mechanizmy UE w zakresie egzekwowania prawa i przesyłania danych. Rząd skarżył się, że jest to powolne i kłopotliwe, mimo że rząd Irlandii wcześniej proponował przyspieszenie oceny wszelkich wniosków, jakie w tej sprawie złoży rząd USA.

Microsoft zauważył również, że zamiast zmuszać firmę do kompromitowania swojej działalności, rząd powinien rozwiązać wszelkie problemy z obecnymi umowami o udostępnianiu danych z zagranicznymi rządami.

Gdyby rząd Stanów Zjednoczonych zwyciężył w swoich naciskach, że ma jurysdykcję nad wszelkimi danymi przechowywanymi za granicą przez amerykańską firmę, miałoby to szkodliwy wpływ na działalność firm świadczących usługi w chmurze, takich jak Microsoft i Google, które mogą zostać odcięte od rynków takich jak UE z rygorystycznymi przepisami dotyczącymi prywatności.

Chociaż Departament Sprawiedliwości USA złożył wniosek o skierowanie sprawy do Sądu Najwyższego, nie wiadomo jeszcze, czy im się uda. Jeśli Sąd Najwyższy odmówi rozpatrzenia sprawy, obecny precedens będzie obowiązywał, co byłoby najlepsze dla Microsoftu i innych firm chmurowych, które prowadzą szeroko zakrojoną działalność za granicą, a także oczywiście chronią prawa użytkowników usług Microsoft w krajach innych niż USA.

Więcej na tematy: eu, Irlandia, Microsoft, Prywatności, rząd Stanów Zjednoczonych

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *