Zapowiedź Falconeer: biurokracja oparta na ptakach to prawdziwy hit
6 minuta. czytać
Opublikowany
Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej
Obecnie w mediach nie widzimy wystarczającej liczby olbrzymich orłów, nie mówiąc już o grach wideo. Po krótkim niesamowitym występie, który ratował hobbitów pod koniec Władcy Pierścieni, zniknęli z centrum uwagi poza okazjonalną nieśmieszną parodią. Na szczęście nie musimy już żyć w medialnej pustce, pozbawieni olbrzymich orłów, które wszyscy kochamy i których pragniemy! Jak teraz, The Falconeer jest tutaj!
Mając dość wspinania się po wulkanach plujących ogniem – chociaż odkryliśmy uroczo skąpe – wielkie, stare sokoły zmieniły lokalizację, od zdradzieckiego górskiego krajobrazu piekielnego po rozległą, uspokajającą przestrzeń Ursee.
Według Thomasa Sala, świat Ursee w The Falconeer to rozległe morze możliwego do zbadania majestatu, osadzony w świecie pełnym biurokracji, w którym jesteś pogrążony w zamieszaniu. Obfita powłoka rządu opartego na ptakach wraz z królewskimi domami i pozwoleniami na handel może wydawać się kłopotliwa, ale jest używana do malowania zniewalającego, żywego świata, który wydaje się żywy i satysfakcjonujący, choć czasami trochę nudny.
Po krótkim rozdziale instruktażowym, który wprowadza cię w życie kolosalnego posiadania ptaków, możesz rozłożyć skrzydła i latać. Kusząco, misje są dostępne od samego początku, aby rozpocząć właściwą historię, ale samo Ursee ma również własne historie do opowiedzenia podczas eksploracji.
Samo odkrywanie może być świetną zabawą, ponieważ Microsoft Flight Simulator nauczył mnie moich przygód na całym świecie, a tym bardziej jest to prawdziwe, gdy siedzisz na grzbiecie gigantycznego ptaka. Szybowanie przez przestrzeń Ursee wydaje się niczym majestatycznym. Dzięki płynnym sterowaniu przyjemnie jest szybować w locie na biegu jałowym, podczas gdy zanurzasz się w scenerii i wyruszasz przez morze.
Ursee ma nie tylko bogaty gobelin wiedzy do odkrycia, ale jest to jeden cholernie dobrze wyglądający gobelin. Dzięki stylowi low poly, wykorzystującemu uderzające, akcentujące kolory pośród mórz i nieba o głębokim, aksamitnym błękitu, świat wygląda niesamowicie przez cały czas. Od fal uderzających i rozbijających się o ściany klifu po szybujące końcówki skrzydeł sokoła, wszystko to wygląda niesamowicie, gdy jest połączone ze światłem, które mieni się od powierzchni oceanu, podkreślając wielokątne piękno.
Podczas podróży towarzyszy ci spokojna ścieżka dźwiękowa, która wzmacnia ciepły, relaksujący blask eksploracji. Piskliwy bas i lekki śpiew w gardle mogą wydawać się dziwnym wyborem, ale kiedy szybują w powietrzu, pasują do cudownie nomadycznego tonu. Wypłyń jednak wystarczająco daleko i napotkasz pewne kłopoty, a niegdyś relaksujące, stonowane tony zmienią się w zawadiacką baladę odpowiednią do walki na pełnym morzu.
Spotkanie stada wrogów nagle zamienia Falconeera w powietrzną bonanzę walki przypominającą Ace Combat i Panzer Dragoon, tylko ze znacznie bardziej pierzastym trzepotaniem. Pozycjonowanie i manewry w powietrzu stają się kluczem do przetrwania. Nawet przywiązanie największej broni ptasiej do swojego zaufanego towarzysza nie przyniesie wiele dobrego, ponieważ często przegrywasz grę z ciężko uzbrojonym tajemnym kurczakiem, zostajesz wyrzucony w powietrze przez rój piratów lub freebooterów.
Co ciekawe, podczas grania w The Falconeer zaskakująco często o tym zapomniałem, co sprawiło, że dostałem własne tyłki więcej razy, niż chciałbym przyznać. Kiedy nie wykonujesz fantazyjnych akrobacji lotniczych i powietrznych, wrogowie zadają mnóstwo bólu, więc ważne jest, aby mieć nad nimi kontrolę, jeśli marzysz o przetrwaniu i rządzeniu grzędą.
Aby urozmaicić pierzaste strzelaniny, jest również odrobina dostosowywania, aby zachować świeżość i ciekawość. Jest trochę poziomowania światła, aby ulepszyć twojego ptaka i pozwolić mu wznieść się na nowe wyżyny, pod warunkiem (w przeciwieństwie do mnie) zdajesz sobie sprawę, jak wyglądają kule doświadczenia, które wypadają z wrogów. Istnieje również wybór tła w tworzeniu postaci, które nieznacznie zmieni statystyki twojego ptaka między zwinnością a długowiecznością, jeśli masz na to ochotę.
Statystyki można również skierować we właściwym kierunku w każdym z rozdziałów The Falconeer za pomocą biochemików, chociaż największa zmiana w rozgrywce dotyczy grona dostępnych broni. Dzięki różnym typom i cechom będziesz mógł nieco dostosować swój styl gry, wybierając między lżejszą lub cięższą bronią, którą będziesz mieć do dyspozycji.
Rozczarowujące jest to, że chociaż wybór pochodzenia twojej postaci ma wpływ na twojego szlachetnego sokoła, to konsekwencje fabularne nie istnieją. Bez wątpienia wykonasz dużo pracy dla osiedli na Ursee w miarę postępów w historii The Falconeer dzięki swoim umiejętnościom sokolniczym.
Jednak czujesz się bez dużej obecności lub osobowości, pomimo falujących efektów twoich działań z rozdziału na rozdział. Zamiast tego wędrujesz od miasta do miasta, robiąc to, co należy zrobić, aby pogłębić historię, nigdy nie mając wiele twarzy ani żadnych interakcji z postaciami, które ostatecznie wydają się nieco puste, pomimo świetnej zabawy z kampanią fabularną.
Na początku to uczucie pustki utkwiło we mnie, tłumiąc skądinąd przyjemną walkę i spokojną eksplorację. Jednak im więcej grałem i odkrywałem, tym bardziej zakochałem się w Ursee jako postaci w rdzeniu Falconeer, która zmieniła się w moich działaniach, gdy odkryłem jego bogatą historię.
Pod koniec mojego czasu z The Falconeer byłem w pełni uzależniony. Zakradnij się z powrotem do wersji prasowej, aby zagrać w resztę, o której jeszcze nie mogę ci powiedzieć, aby uzyskać więcej fantastycznego świata i wciągającej walki. Jeśli sam pragniesz więcej przygód z gigantycznymi ptakami i bądźmy szczerzy, kto nie był, to The Falconeer to zdecydowanie gra, na którą warto mieć oko, ponieważ wznosi się do pełnej wersji 10 listopada.
Forum użytkowników
Wiadomości 0