Signal grozi wycofaniem się z USA, jeśli rząd zatwierdzi ustawę o przeciwdziałaniu szyfrowaniu

Ikona czasu czytania 3 minuta. czytać


Czytelnicy pomagają wspierać MSpoweruser. Możemy otrzymać prowizję, jeśli dokonasz zakupu za pośrednictwem naszych linków. Ikona podpowiedzi

Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej

Signal zagroził wycofaniem się z USA, jeśli Kongres zdecyduje się uchwalić ostatnią ustawę o przeciwdziałaniu szyfrowaniu. W zeszłym roku firma wystąpiła przeciwko rządowi australijskiemu którzy chcieli uchwalić podobne prawo w kraju. Jeśli nie wiesz, Signal to popularne narzędzie do zaszyfrowania wiadomości używane przez osoby i organizacje do udostępniania poufnych informacji.

Jednak firma grozi wycofaniem się, jeśli Kongres uchwali kontrowersyjną ustawę o przeciwdziałaniu szyfrowaniu. ten ZARABIAJ Ustawę o IT został wprowadzony do Senatu USA w zeszłym miesiącu i otrzymał wiele reakcji ze strony opinii publicznej i firm takich jak Signal. Ustawa zmusiłaby firmy technologiczne do rezygnacji z szyfrowania typu end-to-end. Twórca sygnału Joshua Lund wyjaśnione implikacje nowej ustawy we wpisie na blogu „230 czy nie 230? To jest pytanie ZARABIAJ IT.”

Sekcja 230 ustawy Communications Decency Act „chroni platformy internetowe w Stanach Zjednoczonych przed odpowiedzialnością prawną za zachowanie ich użytkowników”. Zasadniczo oznacza to, że firmy takie jak Facebook i Twitter są chronione prawem przed niewłaściwym wykorzystaniem ich platformy przez użytkowników. Podczas gdy firmy takie jak Facebook z pewnością mogą ponosić ciężar finansowy związany z ponoszeniem odpowiedzialności za działania użytkowników, mała firma, taka jak Signal, nie może.

Ustawa EARN IT zmienia ochronę Sekcji 230 w hipokrytyczną kartę przetargową. Na wysokim poziomie projekt proponuje system, w którym firmy muszą uzyskać ochronę na podstawie Sekcji 230, stosując zestaw opracowanych przez komisję „najlepszych praktyk”, które są niezwykle mało prawdopodobne, aby umożliwić szyfrowanie typu end-to-end. Każdy, kto nie zastosuje się do tych zaleceń, utraci ochronę na podstawie Sekcji 230.

Niektóre wielkie technologiczne giganty mogłyby hipotetycznie wziąć na siebie ogromny ciężar finansowy związany z obsługą setek nowych spraw sądowych, gdyby nagle stały się odpowiedzialne za losowe rzeczy, które mówią ich użytkownicy, ale nie byłoby możliwe, aby mała organizacja non-profit, taka jak Signal, nadal działała w Stanach Zjednoczonych . Firmy i organizacje technologiczne mogą być zmuszone do relokacji, a nowe start-upy mogą zamiast tego zdecydować się na rozpoczęcie działalności w innych krajach.

– Joshua Lund

Ponadto szyfrowanie typu end-to-end zapewnia, że ​​dane udostępniane przez dwóch użytkowników nie mogą być przeglądane przez osoby trzecie, w tym platformę używaną do przesyłania danych. Osiąga się to za pomocą kluczy szyfrowania, które szyfrują i odszyfrowują dane w czasie rzeczywistym, co sprawia, że ​​podsłuchiwanie przez osoby trzecie bez prawidłowego klucza szyfrowania jest prawie niemożliwe.

Kongres USA stwierdził, że musi uchwalić ustawę, aby wytropić przestępców, którzy wykorzystują dzieci lub wykorzystują platformy mediów społecznościowych do handlu ludźmi i innych działań przestępczych. Jednakże Electronic Frontier Foundation (przez Gizmodo) (EFF) twierdzi, że istnieje już duża liczba istniejących przepisów dotyczących reklam wykorzystywania seksualnego dzieci i handlu dziećmi w celach seksualnych, dlatego ustawa EARN IT nie jest wymagana.

Lund słusznie zauważył, że „źli ludzie zawsze będą zmotywowani do robienia złych rzeczy o krok dalej. Gdyby łatwe w użyciu oprogramowanie, takie jak Signal, stało się w jakiś sposób niedostępne, bezpieczeństwo milionów Amerykanów (w tym wybranych urzędników i członków sił zbrojnych) ucierpiałoby. Tymczasem przestępcy po prostu nadal używaliby powszechnie dostępnego (ale mniej wygodnego) oprogramowania do przeskakiwania przez obręcze i prowadzenia zaszyfrowanych rozmów”.

Według EFF, projekt ustawy naruszałby również prawo Pierwszej Poprawki, która pozwala na wolność słowa i „dokonywanie wyborów redakcyjnych dotyczących hostingu treści generowanych przez użytkowników”. Złamałoby to również Czwartą Poprawkę, która chroni obywateli przed nieuzasadnionymi przeszukaniami i konfiskatami, i pozwoli podmiotom rządowym na „przeszukiwanie kont użytkowników bez nakazu w oparciu o prawdopodobną przyczynę”.

Więcej na tematy: Prawo szyfrowania, sygnał, USA