Pożegnanie z muzyką Groove

Ikona czasu czytania 5 minuta. czytać


Czytelnicy pomagają wspierać MSpoweruser. Możemy otrzymać prowizję, jeśli dokonasz zakupu za pośrednictwem naszych linków. Ikona podpowiedzi

Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej

Moja subskrypcja Groove Music skończyła się wczoraj po raz ostatni. Jak wiedzieli czytelnicy tego bloga i ogólnie wiadomości techniczne, Microsoft zamyka usługę Groove Music do końca tego miesiąca. Aplikacja na komputery i telefony z systemem Windows 10 pozostanie, ale będzie sama w sobie powłoką, oferującą tylko lokalne usługi muzyczne i OneDrive Streaming. Przyjdź w Nowy Rok, Groove Music zniknie.


Groove Music to dla tych, którzy są poza pętlą, usługa strumieniowego przesyłania muzyki firmy Microsoft. Firma utrzymywała jeden z nich, odkąd zadebiutował odtwarzaczem Zune pod koniec 2000 roku (i prawdopodobnie wcześniej z MSN Music). stała suma pieniędzy — zazwyczaj 9.99 USD miesięcznie — za nieograniczoną liczbę strumieni i pobrań muzyki, w przeciwieństwie do zakupów à la carte. Aplikacja i usługa Zune zostały ostatecznie zastąpione przez Xbox Music Pass i ostatecznie Groove Music Pass.

Moja miłość i nienawiść z Groove Music zaczęła się od Windows Phone 8.1, kiedy aplikacja/usługa wciąż nazywała się Xbox Music. Podczas gdy aplikacja była wcześniej przyzwoitą aplikacją do uzyskiwania dostępu do muzyki, Microsoft źle obchodził się z przejściowymi aplikacjami dla Windows Phone 8.1, iOS i Androida do tego stopnia, że ​​korzystanie z nich było bardzo bolesne. Muzyka była – i nadal jest – jednym z najważniejszych elementów tworzenia dobrego mobilnego doświadczenia. Niepowodzenie Microsoftu w stworzeniu użytecznego doświadczenia mobilnego dla ich aplikacji muzycznej było oskarżeniem nie tylko zespołu Xbox Music, ale ogólnie działań mobilnych Redmond.


W systemie Windows 10 firma stale się rozwijała, a dzięki systemom Windows 10 i Windows 10 Mobile Groove Music szybko wskoczył do mojej najczęściej używanej aplikacji Microsoft, obok OneNote. Ponad rok temu ja pochwalił wysiłki Microsoftu w tym zakresie, pisząc: „Mogę teraz śmiało powiedzieć, że zmieniłem się z nienawidzenia Groove do tolerowania go, do faktycznego polecania go”. Nawet po przejściu na Chromebooka lub korzystaniu z iPhone'a nadal utrzymywałem subskrypcję Groove Music i od czasu do czasu korzystałem z niej w Internecie i na urządzeniach mobilnych.
Obiektywnie rzecz biorąc, rozumiem, dlaczego Groove Music musiało umrzeć. Wysiłek potrzebny firmie Microsoft, aby uczynić Groove konkurencyjnym, był zbyt duży w porównaniu z liczbą klientów, którzy chcieliby kupić (Przeczytaj również ten post Windows Central, aby uzyskać podobne podejście). Microsoft był na tym rynku od 2008 roku, jeśli pamiętasz, i próbował wykorzystać Groove do sprzedaży telefonów z systemem Windows Phone, komputerów z systemem Windows i Xbox. Każdemu poza tymi, którzy mieli nadmierną nadzieję, wydawałoby się, że gdyby Groove miał wystartować, już by to zrobił. Jak bez wątpienia pokazują wewnętrzne statystyki Microsoftu, tak się nie stało.
Patrząc wstecz, napis na ścianie był wyraźny. Microsoft już w zeszłym roku przestał koncentrować się na usłudze. Jesienią 2016 r. wyraziłem swoje obawy i spostrzeżenia, zauważając:

Oprócz dostępności w poszczególnych krajach, Microsoft nie naciska na Groove w mediach społecznościowych tak bardzo, jak na inne produkty, takie jak OneNote i Outlook. Wynikiem tego wszystkiego jest to, że Groove Music będzie prawdopodobnie miał małą, ale oddaną grupę fanów na telefonach z systemem Windows (ze względu na brak opcji), niektórych na Xboxach, a niektórych na komputerach z systemem Windows (potencjalnie z nakładaniem się). To sprawia, że ​​osobiście czuję się nieswojo.
Po tym, jak zostałem spalony przez Windows Phone i Surface RT, jestem głęboko ostrożny, jeśli chodzi o używanie jakiegokolwiek produktu Microsoft, który – pomimo tego, że wydaje się być kluczowy i wspierany – nie jest promowany i/lub aktywnie promowany, szczególnie taki, który istnieje w świecie psów jedzących psy mediów strumieniowych.
Brak uwagi Microsoftu na penetrację międzyplatformową Groove i świadomość produktu sprawiają, że korzystanie z niego jest ryzykowne i trudne do polecania w tej chwili. To dobra usługa, a aplikacja, na której działa, jest dobra, ale Microsoft (i inne duże firmy technologiczne) nie mają dobrych wyników w zakresie wspierania aplikacji i usług używanych przez stosunkowo niewiele osób w dłuższej perspektywie.
Na dłuższą metę, podczas gdy Microsoft dostarczał kolejne aktualizacje aplikacji Groove, w październiku ogłoszono, że usługa jest faktycznie martwa.

Uzasadnione i myślę, że jednocześnie alarmujące byłoby twierdzenie, że zabicie przez Microsoft usługi Groove Music oznacza cokolwiek przeciwnego ich innym projektom konsumenckim. Jeśli już, to pokazuje, że Microsoft jest dość przewidywalny w tych sprawach. Redmond ma za sobą historię zabijania nierentownych produktów, które nie różnią się od kooperacji, konkurentów, Apple i Samsunga. Zauważyłbym, że to ostatnie zabiło również nieopłacalny serwis muzyczny. Być może grzech Microsoftu z Groove nie polegał na tym, że zabili go zbyt wcześnie, ale na tym, że trzymali się zbyt późno.
W innym świecie Groove Music firmy Microsoft będzie jednym ze standardowych nośników produktów i usług muzycznych. Wspominany jednym tchem co Spotify, Google Play Music i Apple Music. To niestety dla fanów Microsoftu, a nie dla świata, w którym żyjemy, i będą musieli dalej myśleć i zastanawiać się, co mogło być.

Więcej na tematy: redakcyjny, Rowek, Groove Music, Microsoft

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *