Recenzja: Mortal Kombat 11 to fantastyczny wojownik w niesamowitym filmie o sztukach walki

Ikona czasu czytania 7 minuta. czytać


Czytelnicy pomagają wspierać MSpoweruser. Możemy otrzymać prowizję, jeśli dokonasz zakupu za pośrednictwem naszych linków. Ikona podpowiedzi

Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej

Recenzja na Xbox One X

Od czasu, gdy w latach dziewięćdziesiątych pierwsi zdenerwowali się rodzice i politycy, Mortal Kombat zawsze był franczyzą, która wyrosła z nadmiaru. Nadmierna przemoc była filarem oryginalnego wydania serii i od tamtej pory, ale naprawdę przesadnym aspektem współczesnego Mortal Kombat zawsze była nadmierna ilość treści.

Od czasów PS2, w których Midway wrzucał dosłownie wszystko, co tylko mógł, do miksera Mortal Kombat, każda nowa gra z tej kultowej serii została zaprojektowana tak, aby trwała. Z dodatkowymi trybami, takimi jak Puzzle Kombat w Oszustwo lub Motor Kombat w Armagedon, MK to franczyza, która zawsze upewni się, że możesz uzasadnić swój zakup. Mortal Kombat 11 nie zagłębia się w tryby czerpania z kapelusza poprzedników z epoki PS2, ale zawiera oszałamiającą ilość treści (lub zawartość), w które gracze mogą zatopić zęby.

Najbardziej imponujący jest kinowy tryb fabularny gry, który jest podstawą serii od początku PS2. Ci, którzy grali w którąkolwiek z gier deweloperskich NetherRealm Studios, przekonają się, że MK11 nie odbiega nawet nieznacznie od ustalonej formuły. Rozdział po rozdziale zostaniesz umieszczony w roli innej postaci (lub pary), która walczy z szeregiem wrogów połączonych ze sobą narracją. To zawsze było atrakcją gier NetherRealm, obok ich fantastycznego silnika walki, i tym razem naprawdę prześcignęli samych siebie.

Promieniowanie rentgenowskie może zniknąć jako mechanik, ale nie zapomniano o nich. Szczególnie potężne ruchy mogą skutkować tymi obrzydliwymi obrazami – przepraszam Kabal!

Narracja Mortal Kombat 11 może nie być tak długa, jak 9 lub zawierać interakcje QTE, takie jak X, ale ze wszystkich trybów fabularnych MK wydaje się najbardziej dopracowana. Akcja rozgrywa się po wydarzeniach z X i przedstawiamy zupełnie nowego złoczyńcę z mitu Kombat — Kronikę. Kronika to nie tylko pierwszy złoczyńca w całej serii, ale manipulujący czasem twardziel, który miał większy wpływ na poprzednie wydarzenia, niż można by się spodziewać.

Istotą tej historii jest to, że ciągłe mieszanie się Raidena do czasu spowodowało, że wszystko stało się niezrównoważone i złe. Jako strażniczka czasu, Kronika chce przywrócić wszystko do idealnej osi czasu i przeprowadzić całkowity reset osi czasu. Z nie do końca wyjaśnionych powodów powoduje to również, że klasyczne (lub klasyczne) iteracje postaci pojawiają się w latach dziewięćdziesiątych i wchodzą w interakcję z teraźniejszością.

Prowadzi to do wielu interesujących interakcji, zwłaszcza z sarkastycznymi komentarzami przeciwnika, które poprzedzają każdą walkę. Lata XNUMX. Johnny Cage i współczesny ojciec Johnny Cage nie mogą się dogadać. Współczesny Scorpion, który teraz przyjaźni się z Sub-Zero, jest postrzegany jako zdrajca przez swoje młodsze ja. Postacie, które nie żyją w teraźniejszości, dowiadują się o ich śmierci, a Kung Lao i Liu Kang nie wiedzą, czy po tym objawieniu zaufać swojemu mistrzowi Raidenowi.

Złoczyńca z Mortal Kombat 11, Kronika, może mówić Złemu Liu Kangowi i Złej Katanie, że ma dobre intencje, ale oni są źli, podobnie jak ona.

Przy takich wybrykach z podróżami w czasie, w głównej kampanii MK11 jest dużo humoru i zboczeństw. Jest to historia, która bardzo mocno opiera się na tradycji serii i stara się wyjaśnić retcony i błędy za pomocą bardzo dokładnego wyjaśnienia. To niesamowicie przyjemna narracja dla fanów serii. Zdrowa dawka humoru, krwi i scen akcji sprawia, że ​​Mortal Kombat 11 jest jednym z najlepszych istniejących współczesnych filmów o sztukach walki, zwłaszcza pod koniec jego opowieści.

Poza głównym wątkiem, kolekcja dodatkowych trybów dodanych na dokładkę z pewnością zapewni ci zajęcie przez długi czas. Tryb wieloosobowy, zarówno lokalny, jak i online, jest tutaj w pełnej formie i jest lepszy niż kiedykolwiek. W moich testach z kilkoma wariantami gry wieloosobowej kod sieciowy jest wyjątkowo solidny – nawet bardziej niż w Injustice 2. Niezależnie od tego, czy grasz w Kasual, w rankingu 1 na 1, czy w King of the Hill, techniczne czkawki są nieliczne i bardzo rzadkie, jeśli twój przeciwnik ma przyzwoity połączenie. Jednak uczciwe ostrzeżenie: tydzień premiery może być zupełnie innym doświadczeniem.

Ofiary śmiertelne powracają w całej swojej makabrycznej chwale. Ten jest szczególnie podły, choć nie tak podły jak D'vorah. Nie pokażemy D'vorah's.

Klassic Towers i Endless Towers powracają wraz z powtórzoną wersją trybu Multiverse Injustice 2 w postaci Towers of Time. Podczas gdy Klasyczne Wieże widzą, jak wspinasz się po drabinie walk, aby zobaczyć zakończenie postaci, Wieże Czasu zamiast tego wykorzystują łupy w grze jako nagrodę. Każda seria wież ma określonych wrogów z dodatkowymi wzmocnieniami, takimi jak podpalenie, jeśli podejdziesz zbyt blisko. Pokonując wieżę, zostaniesz nagrodzony częściami stroju, które możesz dostosować do swojej postaci.

Niestety, Wieże Czasu Mortal Kombat nie są tak satysfakcjonujące, jak ich odpowiednik w Injustice 2, co bardzo boli mnie do powiedzenia. Podczas gdy walki Injustice wydawały się zrównoważonymi i przemyślanymi wyzwaniami, z każdą stroną walki otrzymywały wcześniej zaplanowane wzmocnienia i osłabienia, MK11 planuje tylko to, czego przeciwnik użyje przeciwko tobie. Zamiast tego będziesz używać przedmiotów użytkowych w grze, które zdobywasz dzięki skrzyniom odblokowanym w absolutnie genialnej wersji Krypty ze złotem w grze.

Używając wielu walut, będziesz mógł odblokować przedmioty w The Krypt. Tym razem możesz odkrywać ogromne środowiska 3D i rozwiązywać zagadki, jednocześnie odblokowując skrzynie. Istnieje nawet kilka odniesień do filmu Mortal Kombat, takich jak Jadalnia Goro (powyżej). Nawet aktor Shang Tsun powraca!

Każda walka pozwala ci wybrać przedmioty użytkowe, których możesz użyć, ale wiele z tego jest metodą prób i błędów. Jedna Wieża zleciła mi pokonanie trzech postaci w jednym życiu, ale każda postać miała inne wzmocnienie, gdy osiągnęły połowę zdrowia. Jax miał rakiety wystrzeliwane z nieba, Sonia miała spamujące miny podróżne, które zaśmiecały podłogę. Nie pamiętam, co miał Johnny Cage, ponieważ (na szczęście) ta część walki skończyła się zbyt szybko, ale było to bardzo trudne wyzwanie. Wiele walk tutaj po prostu wydaje się próbami i błędami, ponieważ nieustannie próbujesz różnych ładunków konsumpcyjnych, aby sprostać każdemu wyzwaniu. Jednak wycofanie się z wyzwania i wypróbowanie nowego wyposażenia usunie zasoby, z którymi próbowałeś walczyć.

Zamiast być zabawnym trybem, do którego zawsze możesz wrócić w Injustice 2, Mortal Kombat 11 zbyt mocno koncentruje się na tym, aby Towers of Time było grindowym, powtarzalnym doświadczeniem. Mając do dyspozycji cztery różne waluty, czujesz się jak krok w tył. Jako ktoś, kto mocno wierzy, że Injustice 2 była jedyną grą, w której dobrze zrobiono skrzynki z łupami, MK11 rozczarowuje pod tym względem.

Poza tym Mortal Kombat 11 nadal zapewnia jedno z najprzyjemniejszych wrażenia z walki, gdy grasz prosto. Jest tu dużo treści i chociaż Towers of Time to krok w dół od Injustice 2, to mogą nadal zapewnia wiele godzin zawartości z przyzwoitymi nagrodami. Wszystko inne jest fantastycznym krokiem naprzód dla tej już fantastycznej serii. Gdyby nie poleganie Towers of Time na szlifowaniu, Mortal Kombat 11 prawdopodobnie byłby moim ulubionym wojownikiem pokolenia.

 

Więcej na tematy: FGC, gry walki, MK11, Mortal Kombat 11, Mortal Kombat X, Studia Netherrealm, Najnowsze recenzje na MSPoweruser