W niedawnym zgłoszeniu Microsoftu dotyczącym 10 tys. osób po raz pierwszy od 2013 r. wymieniono Nintendo przed Sony jako konkurenta
2 minuta. czytać
Opublikowany
Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej
Nie jest tajemnicą, że Nintendo miało niesamowitą historię powrotu w tym pokoleniu. Po katastrofalnym przyjęciu Wii U firma podążyła za jedną z najbardziej lubianych i odnoszących sukcesy konsol w historii, Nintendo Switch. Wygląda na to, że Microsoft odnotował ten sukces, jeśli ostatnie zgłoszenie 10-K od firmy jest jakąkolwiek wskazówką.
Według współzałożyciela GeekWire, Todda Bishopa, w zgłoszeniu 10-K Microsoftu wymienia Nintendo przed Sony jako konkurenta po raz pierwszy od 2013 roku. To może być nic, ale Bishop zauważa, że kolejność zestawień wydaje się mieć znaczenie w zgłoszeniu. Jeśli jedna firma jest wymieniona przed drugą, zwykle odnosi się to do firmy, którą Microsoft uważa za większą konkurencję.
Nowe 10-K firmy Microsoft w szczególności stawia @Nintendo zanim @ Sony as @Xbox konkurent po raz pierwszy od 2013 r. Pozostałe zgłoszenia pokazują, że kolejność jest znacząca, na przykład wymieniając Amazon przed Google jako rywala Azure. Znaleziono za pomocą funkcji Porównaj dokumenty w programie Word.https://t.co/CGPDnvyYX9 pic.twitter.com/wI7NQDx0x4
- toddbishop (@toddbishop) 5 sierpnia 2018 r.
Przed 2013 rokiem zarówno PlayStation 3, jak i Xbox 360 pozostawały w tyle za oryginalnym Wii, który szturmem podbił świat. Po uruchomieniu PS4 z rozsądkiem Microsoft spojrzał na Sony jako swojego największego konkurenta, ponieważ szacunki wskazują, że sprzedaż PS4 jest ponad dwukrotnie wyższa niż Xbox One.
Nintendo i Microsoft wykazały ostatnio wielkie postępy w zakresie innowacji, a także chęć stworzenia bardziej otwartej platformy z obsługą cross-play. Z drugiej strony Sony pozostaje w tyle. Ponieważ dział Xbox Microsoftu kładzie większy nacisk na unikalne usługi, może się zdarzyć, że Microsoft nie postrzega już Sony jako zagrożenia w tym zakresie. Przynajmniej nie tak bardzo jak Nintendo.
Co myślicie o tym wpisie? Czy czytamy w nim za dużo, czy też kolejność ma znaczenie? Daj nam znać w komentarzach.