Microsoft kwestionuje żądania rządu USA dotyczące przechwytywania zagranicznych wiadomości e-mail

Ikona czasu czytania 3 minuta. czytać


Czytelnicy pomagają wspierać MSpoweruser. Możemy otrzymać prowizję, jeśli dokonasz zakupu za pośrednictwem naszych linków. Ikona podpowiedzi

Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej

Microsoft dotrzymuje obietnicy złożonej kilka miesięcy temu przez swojego głównego doradcę, Brada Smitha. Smith powiedział, że firma będzie walczyć z prawnymi żądaniami władz USA, aby przekazać dane przechowywane w centrach obliczeniowych Microsoft poza granicami kraju. Obietnica została złożona po tym, jak były kontrahent NSA Edward Snowden ujawnił dokumenty, które twierdziły, że Microsoft, Google, Yahoo i inni byli współwinni pomagania rządowi USA w szpiegowaniu obywateli.

Microsoft sprzeciwia się żądaniu rządu USA, aby e-maile użytkowników były przechowywane na komputerach firmowych poza granicami kraju. Microsoft w piątek w sądzie oświadczył, że sprzeciwia się nakazowi przeszukania informacji na temat wiadomości e-mail użytkownika przechowywanych w irlandzkim centrum danych Microsoftu. Microsoft nawiązał do publicznego braku zaufania do tego, jak firmy technologiczne chronią dane osobowe ludzi.

„Pozycja rządu w tej sprawie jeszcze bardziej podważa to zaufanie i ostatecznie podważy przywództwo amerykańskich firm technologicznych na rynku globalnym” – napisała firma.

„Kongres nie zezwolił na wydawanie nakazów, które wykraczają poza terytorium Stanów Zjednoczonych” — napisał Microsoft we wniosku złożonym w amerykańskim sądzie okręgowym na Manhattanie.

Przemawiając w imieniu rządu USA, w kwietniowym wniosku sądowym, prokurator Preet Bharara powiedział, że argumenty prawne Microsoftu nie wytrzymują. Nic w prawie amerykańskim dotyczącym danych skomputeryzowanych nie pozwala firmom odmawiać żądań dotyczących danych przechowywanych poza USA, napisał.

Sędzia pokoju po raz pierwszy wydał w grudniu nakaz przeszukania wiadomości e-mail z internetowego konta e-mail firmy Microsoft. Sędzia w kwietniu odmówił Microsoftowi prób unieważnienia nakazu. Nadal nie wiadomo, czego dokładnie szuka rząd USA lub która agencja wysłała wniosek, ponieważ ich dokumenty pozostają częściowo zredagowane.

Większość ekspertów prawnych nie wierzy, że Microsoft wygra sprawę sądową, ponieważ ma siedzibę w Stanach Zjednoczonych. Ale w tej post-Snowdenowskiej erze jest przynajmniej ważne, że Microsoft próbuje walczyć. Gigant telekomunikacyjny Verizon osobno napisał w tym tygodniu do sądu, aby wesprzeć argument prawny Microsoftu przeciwko nakazowi przeszukania.

Wyniki takich przypadków mogą mieć ogromne znaczenie dla biznesu w chmurze firmy Microsoft (Azure). Microsoft postawił miliardy na ich usługi, a nawet ich nowy dyrektor generalny był wcześniej szefem Azure. Jeśli firmy z innych krajów boją się korzystać z usług w chmurze od firm z USA, może to mieć wpływ na całą branżę.

Bezsporne jest to, że rząd USA posunął się za daleko. Może następnym razem możemy mieć nadzieję na zmianę.

Źródło: WSJ i Chmura dokumentów

Więcej na tematy: e-maile, Microsoft, ino, za granicą, Prywatności, serwery, Snowden