Dyrektor generalny Microsoft Satya Nadella do umowy z Activision: „Bardzo, bardzo pewny, że wyjdziemy”

Ikona czasu czytania 2 minuta. czytać


Czytelnicy pomagają wspierać MSpoweruser. Możemy otrzymać prowizję, jeśli dokonasz zakupu za pośrednictwem naszych linków. Ikona podpowiedzi

Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej

Pomimo trwającej kontroli organów nadzoru konkurencji i śledztwa w fazie 2 brytyjski regulator antymonopolowy inicjowany, dyrektor generalny Microsoft Satya Nadella powiedział agencji Bloomberg w niedawnym wywiadzie, że jest przekonany, że umowa Activision Blizzard zostanie zatwierdzona, mówiąc: „Oczywiście, każde przejęcie tej wielkości zostanie poddane szczegółowej analizie, ale jesteśmy bardzo, bardzo pewni, że wyjdziemy.

Komentarz Nadelli pojawił się pośród ciągłej sprzeczności Sony z umową. Tydzień temu Sony powiedziany że „dając Microsoft kontrolę nad grami Activision, takimi jak Call of Duty, umowa ta miałaby poważne negatywne konsekwencje dla graczy i przyszłości branży gier”.

Microsoft wydawał się jednak coraz bardziej zirytowany uporczywymi protestami Sony w sprawie przejęcia, zwłaszcza po tym, jak szef PlayStation Jim Ryan powiedział, że umowa Microsoftu z Sony dotycząca utrzymania Call of Duty na platformie przez dodatkowe lata „była niewystarczający na wielu poziomach i nie uwzględnił wpływu na naszych graczy”.

„Usunięcie Call of Duty z PlayStation nie ma sensu biznesowego, biorąc pod uwagę jego wiodącą pozycję na rynku konsoli” — stwierdził Microsoft.

Teraz Nadella zmierzył się z opinią publiczną i ponownie podkreślił cel Microsoftu, nawet po pełnym zatwierdzeniu transakcji przejęcia przez różnych regulatorów.

„Dla nas w grach mamy jeden cel, którym jest udostępnienie większej liczby gier większej liczbie graczy na wszystkich platformach i zapewnienie większego wyboru wydawcom na całym świecie i programistom na całym świecie” – powiedział Nadella Bloomberg. „Więc wszystko, co robimy z naszymi treściami, z naszą chmurą i społecznością, naprawdę polega na dokonywaniu tego wyboru i tej możliwości”.

Dyrektor generalny powiedział również, że Microsoft jest „numerem czwartym, numerem pięć, w zależności od tego, jak liczysz w grach” i że „graczem numer jeden” jest Sony. Przypomniał także przejęcie przez Sony trzech innych firm, co sugeruje, dlaczego firma chce utrudnić transakcję z Activision, mimo że robi to samo. „Więc jeśli chodzi o konkurencję, miejmy konkurencję” – zakończył Nadella. 

Więcej na tematy: Activision Blizzard, granie w chmurze, gry, Microsoft, Umowa Microsoft-Activision, Sony