Pracownicy protestują przeciwko ofertom Microsoftu na kontrakt o wartości 10 miliardów dolarów, który ma uczynić Departament Obrony „bardziej śmiercionośnym”
2 minuta. czytać
Opublikowany
Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej
Microsoft złożył ofertę na kontrowersyjny system chmury JEDI Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych, w ramach którego jeden dostawca technologii zapewni jeden zintegrowany system chmury dla całego Departamentu Obrony.
Google wcześniej odmówił licytacji po protestach pracowników, którzy powiedzieli, że nie chcą, aby ich technologia AI była wykorzystywana do zabijania.
Pracownicy Microsoftu wyrazili podobne obawy w poście na blogu Medium, mówiąc: „Wielu pracowników Microsoft nie wierzy, że to, co tworzymy, powinno być wykorzystywane do prowadzenia wojny”.
„Kiedy zdecydowaliśmy się pracować w firmie Microsoft, robiliśmy to w nadziei, że „umożliwimy każdej osobie na świecie osiągnięcie więcej”, a nie z zamiarem zakończenia życia i zwiększenia śmiertelności” — czytamy w dalszej części listu.
Dyrektor naczelny Departamentu Obrony USA, John Gibson, powiedział, że JEDI (Joint Enterprise Defense Infrastructure) „naprawdę ma na celu zwiększenie śmiertelności naszego departamentu”.
Post na Medium zauważa, że ich technologia i praca zostaną wykorzystane do „pomocy w profilowaniu, inwigilacji lub zabijaniu”, przywodząc na myśl Współudział IBM w zabójstwach Holocaustu w czasie II wojny światowej.
IBM i Oracle również złożyły oferty, ale powszechnie oczekuje się, że Amazon wygra kontrakt z jednym dostawcą, a wielu uważa, że specyfikacja została napisana w sposób, który tylko oni mogli spełnić.
Oferty zostały zamknięte 12 października, a rzecznik Microsoftu skomentował:
„Microsoft złożył swoją ofertę na kontrakt JEDI w terminie 12 października. Chociaż nie mamy możliwości zweryfikowania autentyczności tego listu, zawsze zachęcamy pracowników do podzielenia się z nami swoimi opiniami”.
Średni post można przeczytać tutaj.
Przez Telegraph.co.uk