Apple znajduje się obecnie na liście obserwacyjnej Komisji Europejskiej

Ikona czasu czytania 2 minuta. czytać


Czytelnicy pomagają wspierać MSpoweruser. Możemy otrzymać prowizję, jeśli dokonasz zakupu za pośrednictwem naszych linków. Ikona podpowiedzi

Przeczytaj naszą stronę z informacjami, aby dowiedzieć się, jak możesz pomóc MSPoweruser w utrzymaniu zespołu redakcyjnego Czytaj więcej

Firma Microsoft rozpoczęła transmisję na żywo swojego wydarzenia Build 2019 i możesz je obejrzeć tutaj. Chociaż dzisiaj jest interesujący dzień, ponieważ Microsoft ogłosi kilka ogłoszeń dotyczących systemu Windows 10, platformy Azure, pakietu Office, sztucznej inteligencji, Internetu przedmiotów i wszystkiego pomiędzy, jego dawny rywal Apple nie miał miłego poniedziałku.

Na początku tego roku Spotify ostro skrytykował Apple, twierdząc, że stawia to innych programistów w niekorzystnej sytuacji. Firma zajmująca się streamingiem muzyki zwróciła się do Komisji Europejskiej (KE), aby rozwiązać tę sprawę. Jak donosi Financial Times, KE zgodziła się zbadać roszczenie Spotify skierowane przeciwko Apple. Śledztwo rozpocznie się w nadchodzącym tygodniu.

Kilka miesięcy temu, w liście otwartym, CEO Spotify Daniel Ek powiedział: „W ostatnich latach Apple wprowadził zasady do App Store, które celowo ograniczają wybór i tłumią innowacje kosztem doświadczenia użytkownika – zasadniczo działając jako zarówno gracza i sędziego, aby celowo stawiać w niekorzystnej sytuacji innych twórców aplikacji.”

Następnie wyjaśnił: „Jako alternatywa, jeśli zdecydujemy się nie korzystać z systemu płatności Apple, rezygnując z opłaty, Apple następnie zastosuje szereg ograniczeń technicznych i ograniczających doświadczenie w serwisie Spotify”.

„Na przykład ograniczają naszą komunikację z naszymi klientami — w tym zasięg poza aplikacją. W niektórych przypadkach nie wolno nam nawet wysyłać e-maili do naszych klientów korzystających z Apple”.

Z drugiej strony Apple odrzucił wszystkie stawiane mu zarzuty, nazywając twierdzenie Spotify „wprowadzającą w błąd retoryką”.

Niemniej jednak teraz, gdy Komisja Europejska zgodziła się wejść do gry, po rozpoczęciu śledztwa wszystko powinno być jasne. Choć trudno byłoby przewidzieć wynik, jeśli zarzuty pod adresem Apple okażą się prawdziwe, firma bez wątpienia zapłaci za to cenę.

Via: Techradar

Więcej na tematy: zachowania antykonkurencyjne, jabłko, Komisja Europejska, Spotify

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *